Tymczasem Łódź wydała na opracowanie dokumentu 600 tys. zł, jednak - sądząc po krytycznych wypowiedziach radnych - zamiast do realizacji, trafi on do kosza...
Maciej Klaś z krakowskiej firmy Demo, która przez dziewięć miesięcy opracowywała strategię, przekonywał radnych, że Łódź powinna się promować jako "Centrum przemysłów kreatywnych" - związanych ze sztuką, modą, designem, filmem itp. Po blisko półtoragodzinnej prelekcji radni zaczęli zadawać pytania. Radny Bartosz Domaszewicz dopytywał się, ile będzie kosztowała w tym roku realizacja strategii (około 0,5 mln zł, w tym 170 tys. zł na opracowanie znaku graficznego miasta), radny Witold Rosset narzekał, że wysłuchał szkolenia na temat czym jest marka, a zaprezentowaną strategię można "przykleić" do każdego miasta.
- Nie usłyszałem nic o wyjątkowej tożsamości miasta, wielokulturowości i korzeniach - mówił Witold Rosset.
Większość radnych odniosła się krytycznie do przedstawionego projektu. Aby dokument opracowany przez krakowską firmę stał się podstawą promocji Łodzi, musi trafić pod obrady Rady Miejskiej - nie wiadomo jednak, czy prezydent Łodzi w ogóle zdecyduje się to zrobić.
- Możecie to państwo odrzucić i stracić dwa lata - wyjdzie na to samo - skwitował dyskusję Maciej Klaś.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?