| Maleńczuk w Wytwórni [zdjęcia] |
Jak się można było tego spodziewać, sala Wytwórni wypełniona była po brzegi. Pan Maleńczuk**ma w sobie coś, co przyciąga jak magnes** osoby w każdym wieku.
Mógłbym się rozpisywać na temat tego koncertu. Ale napiszę krótko: było super, lepiej chyba niż poprzednio...
Jesienią zeszłego roku Maciej Maleńczuk wystąpił na scenie Wytwórni w projekcie Pan Maleńczuk. Byłem na nim obecny i bardzo mi się podobał. Artysta wykonał wiele największych swoich przebojów, od "Nigdy więcej", poprzez "Dawna dziewczyno" czy "Tango libido", a także szybsze, jak "Emeryten Party" czy "Mundialeiro". Sala Wytwórni również wtedy wypełniona była po brzegi...
Na poniedziałkowy (7 marca) występ wybrałem się licząc na nowy repertuar, głównie związany z projektem**Psychodanicing**. Niestety jeden rzut oka na setlistę sprowadził mnie na ziemię: lista utworów niczym nie różniła się od zeszłorocznej.
Oczywiście znalazły się na niej takie hity jak "Cicha woda", ale to wszystko słyszeliśmy już poprzednio.
Jasne, że cieszyli się Ci, którym poprzednim razem nie udało się kupić biletu. Ale widziałem kilka zawiedzionych twarzy na widowni. Niemniej, można to uznać za wyjątki. Publiczność reagowała bardzo żywiołowo na każdy utwór, a zarówno pan Maleńczuk, jak i pozostali muzycy byli w wyśmienitym nastroju, co pozytywnie wpływało na jakość koncertu.
Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"
Zobacz więcej fotorelacji z
koncertów w Wytwórni
Kliknij w pierwsze zdjęcie, by zobaczyć całą galerię.
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
