"Mocny człowiek" to film, który jako ostatni można było zobaczyć w te wakacje w Fabryce Sztuki. Jest to niema adaptacja powieści Stanisława Przybyszewskiego, opowiadająca o moralnym upadku mężczyzny dążącego do sławy. Główny bohater, Henryk Bielecki, popełnia zbrodnię opętany potrzebą zaistnienia. Choć film trochę trąci myszką, warto było go zobaczyć, chociażby ze względu na to, że jest to jeden z ostatnich polskich niemych filmów .

Muzykę do filmu zagrał zespół Maleńczuk Tuta Rutkowski Super Trio (Maciej Maleńczuk - saksofon elektroniczny, wokal; Robert Tuta - elektronika, programowanie, samplowanie, efekty; Kuba Rutkowski - perkusja), co na pewno w dużym stopniu wpłynęło na zainteresowanie, jakim łódzka publiczność obdarzyła pokaz. Nie często bowiem się zdarza, aby móc posłuchać takich artystów na żywo i to jeszcze całkowicie bezpłatnie. Przyszło tylu widzów, że aż zabrakło krzeseł. Wiele osób musiało zadowolić się miejscem na podłodze.

Artyści nie zawiedli publiczności. Zagrali muzykę doskonale dopasowaną do przedstawianych na ekranie scen. Tętent koni, stuk maszyn drukarskich, czy odgłosy nocnego życia były odzwierciedlone w tak precyzyjny sposób, że można było zapomnieć o tym, że film jest niemy.

**

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.