Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawie 60 procent pochówków na łódzkich cmentarzach to pogrzeby z urną. W dwie dekady te proporcje się odwróciły

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Nawet do 60 proc. pochówków na łódzkich cmentarzach – jak twierdzą przedsiębiorcy pogrzebowi - to pochówki urnowe. Dwie dekady temu proporcje były odwrotne. Za tą zmianą stoją względy praktyczne – pragnienie rodziny zmarłego aby wszyscy bliscy spoczęli w jednym grobie i ekonomiczne – mniej grobów to mniejsze obciążenie finansowe i organizacyjne dla pozostałej rodziny. Kwestie światopoglądowe są mniej istotne niż kiedyś. - W 2021 roku na cmentarzach komunalnych w Łodzi aż 63 proc. wszystkich pochówków stanowiły pochówki urnowe, a w tym roku stanowią one w zależności od miesiąca nawet do 70 proc. – usłyszeliśmy od naczelnika Tomasz Łebkowskiego odpowiedzialnego za cmentarze komunalne. Dla porównania na cmentarzu katolickim przy ul. Szczecińskiej od 2019 roku takie pochówki stanowią 58,5 proc.

- Największy odsetek rodzin zmarłych decyduje się spopielić swoich bliskich w sytuacji gdy od ostatniego pochówku w rodzinnym grobie nie minęło 20 lat i nie można złożyć w nim kolejnej trumny - mówi Witold Skrzydlewski, przedsiębiorca branży pogrzebowej. - Mając do wyboru nowy grób lub pochówek z urną wybierają tę drugą opcję.

Zdaniem Witolda Skrzydlewskiego rodziny nadal liczą się z ostatnią wolą zmarłego co do formy pochówku. - Nasi pracownicy odbierając ciała do pochówków zawsze pytają rodzinę, czy ma być on tradycyjny czy z urną – mówi przedsiębiorca. - Jeśli ma być to pogrzeb z trumną, to słyszą zwykle, że takie życzenie miała zmarła babcia lub zmarły dziadek.

Zwiększenie liczby pogrzebów urnowych to także – jak podkreśla przedsiębiorca - jeden z efektów pandemii. Wówczas aż 80 proc. takich uroczystości stanowiły pochówki z urną. Kto wtedy był przymuszony okolicznościami do rezygnacji z tradycyjnego pochówku dziś ma mniejsze opory przed złożeniem prochów bliskiej mu osoby w urnie.

Do grobu można dochować 6 urn. W praktyce, jak mówią kierownicy cmentarzy z którymi rozmawialiśmy, na łódzkich nekropoliach tylu jeszcze w jednym grobie nie złożono.

- Teoretycznie jest możliwość aby po złożeniu 6 urn przekopać grób, prochy w urnach złożyć powyżej trumny spoczywającej na głębokości 1,5 metra zachowując pomiędzy nią a urnami warstwę izolacyjną ziemi, o ile od pochówku z trumną nie minęło 20 lat – tłumaczy kierownik cmentarza. - Kolejne 6 urn można dochowywać na głębokości 75 cm od poziomu. Nie spotkałem się jednak jeszcze z taką sytuacją.

W Łodzi mamy cztery krematoria. Przed 2000 r kto chciał być złożony do grobu w urnie był kremowany w Poznaniu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prawie 60 procent pochówków na łódzkich cmentarzach to pogrzeby z urną. W dwie dekady te proporcje się odwróciły - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto