Wiesław Koc, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Dalkii Łódź mówi, że od kilku lat odejścia pracowników z firmy odbywały się za porozumieniem stron, czyli na zasadzie tzw. programu dobrowolnych odejść. Kilkanaście dni temu dyrekcja poinformowała, że w 2012 roku około 100 osób dostanie wypowiedzenia. Zwolnienia mają wynikać z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. W 2015 roku w Dalkii ma pracować w sumie około 250 osób mniej.
Wiesław Koc mówi, że w poniedziałek o godzinie 6 pracownicy zbierą się przed zakładem przy ulicy Andrzejewskiej. Demonstracja ruszy do ulicy Puszkina. Ale na ulicę Puszkina nie wejdziemy, żeby nie tamować ruchu. Marsz potrwa do godz. 8. Ludzie się boją utraty pracy, ale mimo tego weźmie w nim udział 150 osób.
Dariusz Zawisza, dyrektor ds. zasobów ludzkich w Dalkii Łódź nie zaprzecza, że odejścia z pracy będą. Dalkia nie zamierza interweniować w sprawie manifestacji. Dyrektor dodaje, że program dobrowolnych odejść (również dla emerytów) po przyjęciu wysokiej odprawy pozostanie nadal podstawową formą restrukturyzacji zatrudnienia w Dalkii Łódź.
Dyrektor Zawisza przyznaje, że planowane jest zamknięcie EC2. Elekrociepłownia ta jest najstarszym zakładem w Dalkii Łódź. Urząd Dozoru Technicznego dopuszcza do eksploatacji kotły parowe w tym zakładzie warunkowo i jedynie na okresy roczne.
Decyzje Dalkii wiążą się z dostosowaniem do polityki klimatycznej Unii Europejskiej oraz z utrzymaniem ceny energii akceptowalnej przez mieszkańców Łodzi.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?