Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca i ruch sposobem na długie życie stuletniego Mariana Frączka

Redakcja
Sto lat skończył mieszkający na Widzewie pan Marian Frączek. Jak twierdzi, to dzięki pracy i ruchowi.

Jak dożyć 100 lat? Tę receptę zna Helena Milcarz

Marian Frączek skończył sto lat. W tym czasie przeżył m.in. dwie wojny światowe, a jako receptę na długowieczność wskazuje między innymi ciężką pracę i dużo ruchu. Dożycie aż stu lat nie było jednak takie łatwe. - Podczas II wojny światowej udało mi się przetrwać roboty w Niemczech, a także okupację sowiecką - opowiada Marian Frączek. - Od Rosjan musiałem uciekać, ponieważ nie uznawali mojego patriotycznego orzełka na czapce. Dostałem odszkodowanie, ale zdrowia mi to nie wróciło - dodaje 100-latek, mający duże problemy ze słuchem.

Jubilat całe życie pracował jako listonosz, dlatego do dzisiaj pozostała chęć do ruchu. - Nie nadaje się do pracy siedzącej, on musi chodzić - przyznaje najstarszy syn pana Mariana. Ruch pomaga utrzymać odpowiednią kondycję i zachować siły. - Tata jest bardzo samodzielny i nie lubi, gdy sam nie może czegoś zrobić. Mieszka ze swoją najstarszą siostrą, którą się opiekuje - dodaje najstarszy syn.

Frączek z Łodzią związany jest od urodzenia, co podkreślali przedstawiciele władz miasta, składający jubilatowi życzenia. - Poświęcił temu miastu radosne i smutne chwile życia. Dla nas wszystkich jest to niezwykła chwila - cieszył się Krzysztof Piątkowski, Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.


Dzień Babci...stuletniej babci


Marian Frączek jutro będzie też obchodził Dzień Dziadka, a życzenia z tej okazji złoży mu pięcioro wnucząt oraz dwóch prawnuków. Przypomnijmy, że jest to już drugi łodzianin, który w 2011 roku skończył sto lat. Pierwsza była Helena Milcarz.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto