Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci postrzelili 52-latka uzbrojonego w wiatrówkę

(em, ew)
52-latek trafił do szpitala im. WAM
52-latek trafił do szpitala im. WAM Konrad Ciężki/NaszeMiasto.pl
W sobotę około godz. 14 policyjny patrol wezwany na interwencję do kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 102a, ostrzelał 52-letniego szaleńca uzbrojonego w wiatrówkę, replikę pistoletu Walther. 52-latek trafił do szpitala im. WAM z ranami głowy i klatki piersiowej.

Do wydarzeń doszło w mieszkaniu na drugim piętrze oficyny kamienicy przy Piotrkowskiej 102a. Żona desperata opowiada, że była z córką w kuchni, gdy usłyszała wystrzał i łomot upadającego na podłogę ciała. Kobieta wybiegła na korytarz. Jej małżonek leżał na podłodze z zakrwawioną głową, z pistoletem w ręku. Zabronił wzywać pogotowie. Przerażona kobieta powiadomiła kogoś z członków rodziny i ta osoba wezwała karetkę. Dyspozytor pogotowia wysłał pomoc i zaalarmował policję. Radiowóz z dwoma policjantami pionu prewencji z komisariatu przy al. Kościuszki oraz karetka dojechały prawie jednocześnie. Medycy ustawili się na schodach. Policjanci weszli do słabo oświetlonego korytarza.

Podinsp. Joanna Kącka mówi, że mężczyzna wyszedł z wycelowanym w policjantów pistoletem. Funkcjonariusze dali komendę, aby odrzucił broń. Gdy 52-latek nie wykonał polecenia, zaczęli strzelać.

Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi poinformował, że dowódca policyjnego patrolu (sierżant sztabowy, 11 lat służby) oddał 7 strzałów. Drugi policjant (starszy sierżant, 8 lat służby) wystrzelił raz.

Desperatowi jakimś cudem udało się schować w pokoju. Gdy mundurowi wpadli do środka, 52-latek leżał na podłodze pod ścianą, w kałuży krwi. Funkcjonariusze zaczęli go reanimować. Po chwili do akcji wkroczyła również załoga karetki pogotowia. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

Dr Robert Błaszczak, lekarz dyżurny szpitala im. WAM powiedział, że pacjent przeszedł prawie 10-godzinną operację. Z jego głowy usunięto sześć metalowych pocisków śrutu. Ale nie doszło do uszkodzenia mózgu, co potwierdziło badanie tomograficzne. Usunięto również kilka pocisków z klatki piersiowej i brzucha. Mężczyzna ma uszkodzone płuca, przeponę i wątrobę. Jest wydolny krążeniowo i oddycha samodzielnie. Jego stan należy określić jako ciężki.

Policjanci z ekipy dochodzeniowo-śledczej i dwaj prokuratorzy, którzy także pojawili się na miejscu zdarzenia, przystąpili do zabezpieczania śladów.

Prokurator Kopania informuje, że prowadzone są dwa postępowania przygotowawcze. Jedno dotyczy napaści na policjantów, drugie okoliczności użycia broni służbowej przez funkcjonariuszy. W poniedziałek obydwaj policjanci mają być przesłuchani przez prokuraturę.

Przesłuchano żonę 52-latka. Kobieta powiedziała, że jej małżonek od pewnego czasu nie miał stałej pracy. Nadużywał alkoholu i zdarzało się, że w pijackim widzie strzelał z wiatrówki w swoim pokoju. W sobotę był po kielichu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto