Piotr Pustelnik i Tomasz Sadzyński na dachu wieżowca

P.o. prezydenta pogratulował łódzkiemu alpiniście zdobycia 14-stu ośmiotysięczników, w tym ostatniej Annapurny. Gratulacje były naprawdę słodkie – Sadzyński wręczył bowiem Pustelnikowi tort w kształcie góry. - W ten słodki sposób chcemy podziękować Honorowemu Obywatelowi Miasta Łodzi za ten sukces – powiedział. A wszystko to działo się na dachu Textillimpexu.

Walka z samym sobą

Piotr Pustelnik, po trwającej 20 dni wyprawie, wylądował na Okęciu w piątek. Wraz z nim powrócili Kinga Baranowska i Peter Hamor.

Co było najtrudniejsze w walce z górami? - Najwięcej musiałem walczyć ze sobą samym. Kiedy jednak uwierzyłem, że ta Annapurna nie zamknie przed mną drzwi i nie powie, dziś niestety kolego mamy wychodne, wtedy przyszła świadomość, że właśnie kończy się moja przygoda z Koroną Himalajów – wspomina alpinista.

Cieszyć się sukcesem

Piotr Pustelnik przyznał, że teraz kiedy zdobył już Koronę Himalajów, nie zamierza spocząć na laurach. - Jeśli ktoś nie ma wyzwań, to nie żyje. Ja mam ochotę żyć jeszcze długo. W związku z tym, postawię sobie jeszcze nie jeden cel - zapewnił. Na razie jednak zamierza cieszyć się swoim sukcesem.

Przypomnijmy, że Piotr Pustelnik jest trzecim Polakiem (po Jerzym Kukuczce i Krzysztofie Wielickim), któremu udało się zdobyć wszystkie ośmiotysięczniki na Ziemi. Na co dzień łódzki alpinista pracuje na Politechnice Łódzkiej.

Czytaj także:
- Projektant Versace Antonio D'Amico na Concept Store w Łodzi [wywiad wideo]
- Koncert piosenkiturystycznej - Łodzią w góry