MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS chcą wygrać z Zagłębiem

(pas)
Podczas meczu Michał Probierz "gra" razem ze swoimi zawodnikami.
Podczas meczu Michał Probierz "gra" razem ze swoimi zawodnikami. fot. Maciej Stanik
Piłkarze ŁKS chcą zrobić wszystko, żeby w sobotę sprawić trenerowi najlepszy z możliwych prezentów i wygrać bardzo ważny mecz w Lubinie z Zagłębiem (początek godz. 15.45). Tego dnia bowiem Michał Probierz będzie obchodził 39. urodziny.

Szkoleniowiec podkreśla, że gospodarze są zdecydowanym faworytem tego pojedynku, ale on i jego podopieczni zamierzają powalczyć o całą pulę. Mówi, że oczekuje od zawodników, iż dłużej będą utrzymywać się przy piłce oraz zaczną przeprowadzać więcej składnych akcji.

Postęp już jest. Drużyna strzela bramki i nie przegrywa. Teraz dobrze by było udokumentować zdobywane punkty dobrą grą. Michał Probierz liczył, że dzięki akcjom Roberta Szczota poczynania ŁKS nabiorą dynamiki i szybkości, niestety piłkarz jest kontuzjowany i trzeba szukać innych personalnych rozwiązań.

Na pewno w Lubinie nie wystąpią też wracający do zajęć po kontuzji Marcin Adamski i mocno poobijany po pucharowym spotkaniu z Ruchem Agwan Papikyan. Pozostali są zmobilizowani do walki o czym zapewnia Sebastian Szałachowski, najlepszy do tej pory strzelec ŁKS (zdobył dwie bramki).

Trener jest przekonany, że gdy odblokują się napastnicy, to sztuka zdobywania bramek stanie się dla nich zdecydowanie łatwiejsza. Nie ma też pretensji do Tomasza Nowaka, że ten nie wykorzystał rzutu karnego w pucharowym starciu, bo to zdarza się najlepszym piłkarzom świata. Taka deklaracja oznacza, że pomocnik nie stracił jego zaufania.

Po spotkaniu w Chorzowie szkoleniowca ŁKS komplementował opiekun Ruchu Waldemar Fornalik: - Po zatrudnieniu Michała Probierza ŁKS prezentuje solidną piłkę. Na początku sezonu ta drużyna miała problemy w ekstraklasie. Teraz widać dyscyplinę w jej grze. Miejmy nadzieję, że okazji do pochwał nie zabraknie po zwycięskim (miejmy nadzieję) pojedynku w Lubinie.

Dla prowadzącego Zagłębie Jana Urbana, jeśli nie zostanie zwolniony wcześniej, to mecz o być albo nie być. Michał Probierz mówi, że Urban to jego serdeczny kolega, z którym często rozmawia, ale w futbolu nie ma sentymentów. - Nie zamierzam tego spotkania przegrać - deklaruje łódzki szkoleniowiec.

Tymczasem piłkarze ŁKS obok treningu mieli dodatkowe zajęcia. Kręcili spot reklamowy, który ma zachęcić kibiców do przychodzenia na mecze drużyny na stadionie przy al. Unii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto