Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Papierosy, tytoń i spirytus - wszystko nielegalne Jedni łapią, drudzy uciekają i... wracają

(KZ)
Nie ma tygodnia, by celnicy i policjanci nie rekwirowali dziesiątek, a czasem setek tysięcy nielegalnych papierosów. Nie ma tygodnia, by kilkunastu handlarzy z łódzkich rynków nie sprzedawało po kilkadziesiąt kartonów lewego tytoniu, a także dziesiątki butelek spirytusu. Wszyscy są zadowoleni, a interes kwitnie.

Przed głównym wejściem do hali Bałuckiego Rynku stoi dwóch mężczyzn. Czasem są z groźnie wyglądającym psem. Obok, na murku, leży karton z kilkunastoma paczkami papierosów. To tylko na przynętę, bo jak już klient podejdzie i powie, czego sobie życzy, ze schowka dostarczają żądaną ilość papierosów bez akcyzy. Karton, dwa...
Prawdziwy handel zaczyna się dalej, na ul. Ceglanej. Przy wejściu na nią siedzi mężczyzna, od lat ten sam, czujnie obserwujący otoczenie. To pierwszy sygnalista ostrzegający przed nalotem służb. Przy wejściach na rynek jest ich więcej, tak by chronić handlarzy z każdej strony. Jednak najważniejszą zasadą jest trzymać na stoliku tylko po kilkanaście paczek towaru, a resztę w ukryciu, dostarczaną tylko na życzenie klienta.

Mentole - nawet na rynku to rarytas

Przy ul. Ceglanej, na Dolnym Rynku jest znane w Łodzi centrum sprzedaży tego co nielegalne: papierosów, tytoniu, spirytusu. Stoliki ma tu codziennie co najmniej kilku sprzedawców, a w dni handlowe nawet kilkunastu. Jednak nawet u nich papierosy mentolowe, zakazane przez unię europejską to rarytas. Dostępne są czasami dwa gatunki, slimy Lifa i Ouenn. Te drugie są znacznie lepsze. Jedne i drugie kosztują po 11 złotych paczka, tyle co inne slimy u "przemytników". Jednak często są tylko na zamówienie, na umówioną godzinę, bo chętnych nie brakuje.
Innym rozwiązaniem jest kupno tytoniu i załadowania go w mentolowe gilzy. Są legalnie w sprzedaży w kioskach i sklepach z tytoniem i to wielu producentów, ponieważ Unia Europejska zakazując papierosów mentolowych zapomniała o gilzach o smaku i zapachu mięty, aromatach dodawanych do paczek w postaci kartoników, kropli itp. A tytoń, mimo licznych akcji celników, na rynku praktycznie nie zdrożał. Za pół kilograma wystarczającego na wykonanie samodzielnie 500 papierosów trzeba zapłacić 45 - 50 zł. Na rynku, oprócz uniwersalnych mieszanek, są tytonie jasne -bardzo delikatne i ciemne - dla amatorów bardzo mocnych papierosów.
Nieco podrożały papierosy bez akcyzy. Rok temu slimy różnych gatunków można było kupić po 9 - 10 zł. Teraz cena jest sztywna - 11 zł. Papierosy klasyczne, z kuszącym na opakowaniu napisem Marlboro, kosztują 7 złotych, ale śmierdzą jak znane starszym łodzianom najgorsze papierosy z filtrem czyli Klubowe. Jeszcze gorsze, ale tańsze, również z filtrem są papierosy sprzedawane po 20 sztuk w przezroczystych koszulkach - 5 zł za opakowanie. Te ostatnie w ciągu roku podrożały o złotówkę, czyli 25 procent.
Najbardziej jednak podrożał spirytus sprzedawany w litrowych butelkach. W 2018 r. kosztował 15 złotych za butelkę, rok temu już 20 zł, a teraz trzeba za niego zapłacić 25 zł.

Jak to się dzieje?

Jak to się dzieje, że celnicy i policjanci łapią handlarzy, likwidują kolejne schowki, a niel;egalny biznes nie upada? Wpadają płotki, robotnicy zatrudnieni przy produkcji, często obcokrajowcy, drobni sprzedawcy karani zazwyczaj grzywnami, których nie mają z czego zapłacić. Nie rezygnują więc z tego ryzykownego biznesu. Bosowie mają wpadki wliczone w koszty działalności i produkują bez przerwy.

Sukces za sukcesem

Nie ma tygodnia, by celnicy nie likwidowali kolejnych magazynów, schowków, fabryczek papierosów i tytoniu lub rozlewni spirytusu.

  • 4 marca policja i celnicy zlikwidowali fabryczkę na Widzewie. W trakcie przeszukania pomieszczeń wykryto ponad 1,5 tony gotowego tytoniu do palenia oraz 2,2 tony suszu i pyłu tytoniowego. W garażu znajdowało się 198,5 tys. sztuk papierosów bez znaków akcyzy. Wartość towaru 2,5 miliona zł.
  • 2 marca celnicy zlikwidowali fabryczkę, w której było 2589 kg gotowego tytoniu w jutowych workach, 1635 kg suszu tytoniowego w 8 kartonach. W domu producenta było także 38 kg suszu, a w samochodzie 136 kg gotowego tytoniu do palenia. Wartości towaru 2,8 mln zł
  • 25 lutego zlikwidowano fabryczkę w Kutnie. Zabezpieczono 8 mln papierosów, ok. 4,4 tony tytoniu do palenia, ponad 10 ton suszu tytoniowego, 4,6 tony pyłu tytoniowego - towar o wartości 9,5 miliona.
  • W 2020 roku celnicy przekazali na cele społeczne, do dezynfekcji, 100 tysięcy litrów zajętego nielegalnego alkoholu.
  • Od 18 do 24 lutego funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, prowadzili działania na Rynku Bałuckim w Łodzi, ukierunkowane na zwalczanie nielegalnego handlu wyrobami akcyzowymi.zabezpieczono łącznie  22 560 sztuk

Można by tak długo wyliczać...

Jedna osoba nie żyje, cztery ranne w wypadku na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Papierosy, tytoń i spirytus - wszystko nielegalne Jedni łapią, drudzy uciekają i... wracają - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto