Od 9 grudnia nowy rozkład jazdy pociągów

Oprócz zmienionej godziny odjazdy „Łodzianina” od 9 grudnia między Łodzią i Warszawą będzie kursowało mniej pociągów niż do tej pory. Co gorsza po wakacjach pociągi zamiast 12 wagonów mają ich tylko 9.

Nie dziwne więc, że zaprotestowali łodzianie, którzy dojeżdżają codziennie do Warszawy. Podróżni napisali skargę do ministra transportu Sławomira Nowaka: - Wchodzący od 9 grudnia rozkład jazdy wprowadza znaczące zmiany i destabilizuje życie zawodowe osób, korzystających z PKP na tej linii. Poranne pociągi Łódź - Warszawa nie służą bowiem turystom, lecz pracownikom, mieszkającym w Łodzi i dojeżdżającym codziennie do Warszawy. Zmiana czasu przyjazdu pociągu "Łodzianin" z 8.02 na 8.21 uniemożliwia czasowe stawienie się w pracy setkom osób.

W odpowiedzi podróżni dowiedzieli się, że zmiany, dotyczące "Łodzianina", są spowodowane zamknięciem jednego z torów między Radziwiłłowem i Żyrardowem oraz zamknięciami torów na stacji w Żyradowie. W tym samym czasie miały na tym odcinku kursować trzy pociągi. Jeśli "Łodzianin" miałby jeździć bez zmian, konieczne byłoby skrócenie trasy pozostałych pociągów albo wprowadzenie trzygodzinnej przerwy w ruchu pociągów z Żyrardowa do Skierniewic.

Trudno dziwić się niezadowoleniu łodzian podróżujących do pracy „Łodzianinem”. Teraz, żeby nie spóźniać się do pracy będą musieli pojechać pociągiem odjeżdżającym godzinę wcześniej.

Ale nowy rozkład jazdy pociągów również ułatwi podróżowanie na niektórych trasach:
• z Łodzi do Krakowa będzie można pojechać pociągiem TLK "Reymont" (wyjazd z Łodzi Kaliskiej o godz. 5.54, przyjazd do Krakowa 9.20. Powrót o godz. 18. Przyjazd do Kaliskiej o godz. 21.48).
• Łódź – Jelenia Góra – bezpośredni pociąg "Śnieżka".
• "Wrocławianinem" dojedziemy do Legnicy.
• z Łodzi do Poznania - od piątku do niedzieli - kursować będzie pociąg Interregio "Wielkopolska".
• bezpośrednie połączenia wrócą również na trasę Łódź - Częstochowa.