Czy to rzeczywiście kiepski pomysł?
Janusz Matusiak, wiceprezes PZPN ds. piłkarstwa profesjonalnego: - Uważam, że skoro ma powstać nowoczesny stadion, to powinien mieć naturalną trawę, to przecież leży w interesie piłki nożnej. Nie od dziś wiadomo, że na sztucznej nawierzchni futbol wygląda zupełnie inaczej. Piłkarze zdają sobie sprawę, o czym mówię i dlatego wiem, że zawsze za wszelką cenę chcą unikać gry na niej. Z doświadczenia wiedzą, że to nie jest najlepsze rozwiązanie dla ich zdrowia, sztuczne podłoże jest bardziej kontuzjogenne niż trawa.
A co będzie, gdy obiekt powstanie?
- Wybudować stadion to jedno, a otrzymać pozwolenie na rozgrywanie na nim ligowych spotkań to zupełnie inna sprawa. Decyzja należeć będzie do Komisji Licencyjnej PZPN. Jej członkowie muszą otrzymać wszelkie niezbędne certyfikaty, pozwolenia oraz inne potrzebne dokumenty i na tej podstawie rekomendują zarządowi związku, czy wydać zgodę na grę, czy też nie.
Ale przecież Arka rozgrywa swoje mecze w ekstraklasie na sztucznej murawie...
- Tak, ale to jest szczególny przypadek. Gdynianie otrzymali czasową zgodę, bo wszyscy wiemy, że budują nowy stadion. PZPN nie chciał, aby drużyna musiała szukać boiska w innym mieście, stąd zgoda, ale podkreślam - czasowa, na grę na sztucznej murawie. Już wkrótce wszystko wróci do normy i mecze Arki będą rozgrywane na trawie.
Czym zatem kierują się władze Łodzi planując położenie sztucznej murawy?
- Tego nie wiem, bo nikt nie konsultował ze mną takiego rozwiązania. Mogę jedynie przypuszczać, że chodzi o oszczędności dla ewentualnego przyszłego operatora stadionu. O trawę trzeba dbać, a to kosztuje. Sztuczną murawę kładzie się i sprawa jest załatwiona.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?