Trzy dni temu został tam potrącony 15-latek, który trafił do szpitala im. Kopernika.
Czytaj artykuł na stronie Expressu Ilustrowanego
- Drżę o swoje córki, które codziennie chodzą przez to niebezpieczne przejście - mówi Anna Gadzinowska, mama bliźniaczek uczęszczających do trzeciej klasy katolickiego gimnazjum przy ul. Nałkowskiej. - Chociaż są pasy, kierowcy nie zwalniają. Jesteśmy przerażeni kolejnymi wypadkami, w których poszkodowani zostali uczniowie naszej szkoły. Interweniowaliśmy już w tej sprawie w Urzędzie Miasta Łodzi, ale bez rezultatu.
- Starałam się o założenie sygnalizacji u ówczesnego prezydenta miasta, gdy moja córka Zuzia została potrącona na tym przejściu przez rozpędzony samochód - mówi Bożenna Wójcik.
- Doznała wtedy poważnych obrażeń głowy, miała otwarte złamanie prawej nogi i leżała na oddziale intensywnej opieki medycznej w szpitalu Matki Polki.
Rodzice i dyrekcja szkoły, poruszeni kolejnym zdarzeniem, w którym chłopiec mógł stracić życie, złożą w tym tygodniu w Zarządzie Dróg i Transportu kolejną petycję w sprawie postawienia sygnalizacji świetlnej.
- Podpisało się pod nią około 300 rodziców uczniów naszej szkoły - mówi Marek Woźniak, dyrektor zespołu szkół katolickich przy ul. Nałkowskiej.
W ZDiT powiedziano nam tylko, że petycja zostanie rozpatrzona, podjęte zostaną też starania o postawienie w pobliżu przejścia fotoradaru.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?