24-letni mężczyzna nie oszczędził rodziny byłej dziewczyny swojego znajomego. Delikwent ok. godziny 1 w nocy 23 stycznia, zapukał do domu 36-letniej kobiety. Mężczyzna domagał się rozmowy z 17-letnią córką, na co nie zgodziła się matka. Niepowodzenie w próbie nawiązania kontaktu z nastolatką skłoniło go do zdemolowania kijem bejsbolowym samochodu należącego do chłopaka 17-latki.
Czytaj więcej wiadomości na sygnale
Widząc co się dzieje, matka próbowała powstrzymać napastnika, ale sama otrzymała pięć ciosów w twarz. Chwilę później sprawca wrócił do mieszkania żądając widzenia się z dziewczyną. W jej obronie stanął 11-letni brat i również on został uderzony.
- Mężczyzna uciekł, bo nie udało mu się porozmawiać z dziewczyną - informuje Aneta Sobieraj z łódzkiej policji. - W rozmowie z policją dziewczyna stwierdziła, iż widziała obserwującego całe zdarzenie swojego ex-partnera, siedzącego w zaparkowanym w pobliżu samochodzie.
Niedługo po zdarzeniu 24-latka zatrzymano w jego mieszkaniu. Mężczyzna był już wcześniej notowany. Sprawcy postawiono już zarzuty uszkodzenia ciała, naruszenia miru domowego oraz gróźb karalnych, za co grozi mu do pięciu lat więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?