Na pytanie: "Czy klub ma plan awaryjny w przypadku, gdyby Czesław Michniewicz nie podpisał nowego kontraktu i czy nowym trenerem Widzewa może być Marek Zub?" otrzymaliśmy następującą odpowiedź wiceprezesa RTS Widzew Łódź SA Mateusza Cacka: "Na razie propozycja umowy została złożona Czesławowi Michniewiczowi i czekamy na jego odpowiedź. Mamy nadzieję, że odpowiedź będzie pozytywna, ale jesteśmy przygotowani na wszystkie możliwości, bo tego wymaga zdrowy rozsądek. Jeśli chodzi o Marka Zuba, to na pewno nie będzie on trenerem Widzewa".
W każdym razie punkt kulminacyjny na linii Widzew - Michniewicz jest tuż-tuż. Być może jeszcze we wtorek władze klubu i trener osiągną porozumienie. Lub nie osiągną, ale przestaną "badać" rywala niczym bokserzy w ringu.
Po pierwszych środowych zajęciach już w sobotę 25 czerwca widzewiacy rozegrają pierwszy sparing ze Szczerbcem w Wolborzu.
Pojawiają się informacje, że kilku nowych zawodników, także zagranicznych, kandydatów do gry w Widzewie, pojawi się na pierwszych zajęciach. Trudno spodziewać się hitów, ale kilku zawodników może ujawnić talent na miarę gruzińskiego napastnika Niki Dzalamidze.
Być może więcej środków na pozyskanie nowych piłkarzy działacze Widzewa przekażą, gdy otrzymają należne im pieniądze za transfery m.in. Marcina Robaka.
Wiceprezes Mateusz Cacek: - Zawiadomiliśmy już odpowiednie organy FIFA o zaległościach w płatnościach Konya-sportu za transfer Marcina Robaka. W tej chwili czekamy na odpowiedź w tej sprawie. Jednocześnie nadal kontaktujemy się z klubem w Turcji, aby wyegzekwować uregulowanie zobowiązań wobec Widzewa.
Najbliższe dni pokażą zatem, w którym kierunku ruszy Widzew 2011/2012.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
