- Kiedy chcę skręcić z al. Bandurskiego, po której jeździ się przecież szybko, kierowcy jadący za mną myślą, że będę skręcać w al. Wyszyńskiego i już wcześniej to sygnalizuję, więc nie zwalniają od razu - mówi Andrzej Kosiński, mieszkaniec domu przy ul. Króla. - Boję się, że ktoś we mnie wjedzie, tym bardziej że kilka metrów wcześniej są światła i kierowcy, chcąc zdążyć na zielonym, wciskają pedał gazu.
- Podjeżdżając pod tak wysoki krawężnik, niszczymy samochody - dodaje Krystyna Strzelecka, parkująca auto przy ul. Króla. - Urzędnicy, do których się zwracaliśmy, nie spowodowali, by go obniżono.
Jeszcze kilka lat temu do ul. Króla można było dojechać od ul. Rajdowej. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Piaski" zagrodziła jednak wjazd po wybudowaniu parkingu na terenie, który do niej należy.
- W ubiegłym roku pogotowie do mojej żony błądziło 40 minut. Żona zmarła - mówi Andrzej Kosiński.
Po latach wysyłania pism do różnych urzędów użytkownicy ul. Króla mogą mieć nadzieję na rozwiązanie ich problemu.
- Prowadzone jest ze Spółdzielnią Mieszkaniową "Piaski" postępowanie w sprawie zamiany nieruchomości między spółdzielnią a miastem, co spowoduje, że problem blokady w postaci barierek zniknie - mówi Marcin Masłowski, z-ca rzecznika prezydenta Łodzi.
Marcin Masłowski przyznaje, że wjazd na ul. Króla od al. Bandurskiego jest niebezpieczny, bo ul. Króla to droga gruntowa, a skręca się z pasa szybkiej jezdni.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?