Przypomnijmy, że czterokondygnacyjny blok ma stanąć w odległości 12 metrów od okien budynku przy ul. Biedronkowej 20. Lokatorzy obawiają się zacienienia swoich mieszkań i spadku ich wartości. Dlatego protestowali i odwołali się do wojewody.
- Cieszymy się, że pozwolenie na budowę zostało cofnięte - mówi Andrzej Oganiaczyk, mieszkający przy ul. Biedronkowej od blisko 30 lat. - Jesteśmy jednak przekonani, że to nie koniec batalii z inwestorem.
Wszystko wskazuje na to, że pan Andrzej ma rację. Tym bardziej, że podstawą do uchylenia pozwolenia nie były zarzuty skarżących, ale źle przygotowana i nieczytelna dokumentacja projektowa. Wojewoda nie widzi przeciwwskazań, by inwestor przygotował nową i ponownie ubiegał się o pozwolenie na budowę. Wysokość bloku nie musi być zmieniana.
Deweloper zaczął już kompletować nowy projekt.
- Potrzebujemy około półtora miesiąca, by wydać nową decyzję - mówi Wiesław Makal, p.o. zastępca dyrektora Wydziału Urbanistyki i Architektury UMŁ. - Jeśli nie powstaną żadne dodatkowe okoliczności, to nie mam podstaw, by była negatywna dla inwestora.
Mieszkańcy zapowiadają, że będą odwoływać się do skutku, a jak będzie trzeba, to skierują sprawę do sądu.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?