Mieszkańcy ze spalonej kamienicy przy Zarzewskiej otrzymują lokale zastępcze

Przed tygodniem w budynku przy ulicy Zarzewskiej 7 wybuchł pożar. Osoby z frontowej części kamienicy i oficyny nie mogą w niej z powrotem zamieszkać z powodu zniszczeń.

- Prawa oficyna, która została zalana podczas akcji ratunkowej, będzie odremontowana - zapewnia Bogusław Hawryś, zastępca dyrektora Administracji Nieruchomości Górna-Zachód. - Natomiast budynek frontowy jest niestety wyłączony z użytkowania - ubolewa.

Zagrożeniem może być także brama wjazdowa, ale jak zapewnia administracja, sytuacja się poprawia, ponieważ mury powoli wysychają.

Według zapewnień urzędników z Delegatury Łódź-Górna, pierwsi lokatorzy otrzymają propozycje nowych mieszkań. - Pierwszeństwo będą miały osoby regularnie płacące czynsz i z pierwszą grupą inwalidzką - mówi Marek Kowalik, p.o. dyrektora Delegatury Łódź-Górna. - Lokale zastępcze znajdują się w różnych częściach miasta, ponieważ w naszej dzielnicy nie ma takiej ilości mieszkań. Pomożemy w także w transporcie i zabraniu niezbędnych rzeczy ze spalonej kamienicy - dopowiada. Niektóre z mieszkań są np.przy ulicy Mazurskiej.

Jak się okazuje obecnie są potrzebne lokale dla 29 rodzin. Zdaniem Kowalika tylko 6 z nich nie zalegało z czynszem. Łącznie zadłużenie wszystkich lokatorów z Zarzewskiej wynosi 160 tys. zł. Miasto chce najpóźniej do środy wszystkim osobom zaproponować mieszkania zastępcze. Wcześniej pogorzelcy otrzymali zapomogę z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS).

Wczoraj (16 maja) mieszkańcy z Zarzewskiej spotkali się także z radnymi podczas specjalnej komisji Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej. - Pomoc pogorzelcom ze strony miasta jest właściwa - ocenił Jan Mędrzak, przewodniczący Komisji Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej. - Jest to sytuacja nadzwyczajna i ludzie muszą bez opóźnień otrzymać lokale zastępcze - dodał.

Czytaj więcej Na sygnale:

• Wypadek na Zgierskiej-potrącona kobieta na żyje

• CBŚ odzyskało cenny obraz Witkacego

Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomości