- Wystarczy chwila nieuwagi i zęby wybite - mówi Jan Zaborowski, mieszkaniec ul. Płomiennej na Rudzie. - Młodzi jakoś sobie radzą. Robiąc większy krok, omijają dziury po kratkach. Starszym czy też idącym z torbami pełnymi zakupów jest już gorzej. Na własne oczy widziałem, jak starsza kobieta przewróciła się na tych schodach, idąc w dół.
- Jeszcze gorzej jest tutaj po każdym deszczu - twierdzi Henryk Krawczyk z ul. Brydżowej. - Przez zapchane piachem, liśćmi i śmieciami tunele ściekowe woda nie ma jak odpływać i zalewa całe przejście. Wtedy jest tutaj ogromne jezioro i nie da się przejść, nie nabierając deszczówki do butów.
Od dwóch lat mieszkańcy osiedla składają w delegaturze UMŁ na Górnej, a także w Zarządzie Dróg i Transportu pisma z prośbami o naprawę przejścia. Bez skutku.
- W tym roku chcemy naprawić odwodnienie tak, by przejście nie było zalewane po deszczach - mówi Aleksandra Mioduszewska z zespołu prasowego ZDiT. - Prace zostały już zlecone, powinny się lada moment rozpocząć. Na większy remont trzeba poczekać, aż znajdą się na niego fundusze.
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?