Menedżer Piotrkowskiej złożył rezygnację, ale może wcale nie odejdzie...

Dramatyczną decyzję o rezygnacji Włodzimierz Adamiak podjął na początku grudnia, tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich. Jak tłumaczył - brakowało mu poparcia urzędników. - Nie chcę dłużej być żebrakiem, który chodzi od wydziału do wydziału i słyszy tylko, że się nie da- powiedział nam wtedy Włodzimierz Adamiak. - Jestem chyba jednym z niewielu pozytywnie zakręconych ludzi, którzy wierzą, że Piotrkowska może się zmienić. Więcej mogłem zrobić jako działacz Fundacji Ulicy Piotrkowskiej, chcę do tego wrócić - tłumaczył.

Decyzję wprowadził w czyn.

- Włodzimierz Adamiak złożył na moje ręcę rezygnację, ale poprosiłam go, by został. Włożył w ulicę Piotrkowską bardzo dużo pracy i nie chciałam stracić jego dokonań - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Dlatego przez przez kilka najbliższych tygodni Adamiak wraz z biurem promocji magistratu ma opracować konkretne finansowe i czasowe ramy realizacji Strategii Rozwoju Ulicy Piotrkowskiej.

- Do tej pory pan Adamiak chodził po wydziałach i prosił o wykonanie zadań, które były potem wykreślane. Praca na takich zasadach nie miała sensu. Teraz chcę tego uniknąć - dodaje prezydent Zdanowska.

Co stanie się po tych kilku tygodniach? - Nie mogę powiedzieć, czy Włodzimierz Adamiak zostanie na stanowisku, czy też rozpiszemy konkurs na nowego menedżera. A może w ogóle stanowisko menedżera nie będzie już potrzebne - mówi Zdanowska.

Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, Włodzimierz Adamiak rozważa pozostanie na stanowisku, jeśli miasto umożliwi mu realny dostęp do wydawanych na ulicy Piotrkowskiej pieniędzy. Do tej pory musiał prosić poszczególne wydziały o pieniądze na realizację swoich pomysłów.

Sam Adamiak nie chce się wypowiadać na temat swojej dalszej pracy.

- Dopóki nie będę wiedział, czy jest możliwość realizowania zadań strategii ulicy Piotrkowskiej, nie będę się wypowiadał na ten temat - ucina spekulacje.

Menedżer ulicy Piotrkowskiej został powołany w listopadzie 2009 roku, do realizacji uchwalonej przez Radę Miejską Strategii Ulicy Piotrkowskiej. Podejmował zarówno decyzje chwalone, jak i kontrowersyjne, zwłaszcza wśród restauratorów.

To jedyne takie stanowisko w Polsce. Menedżera nie ma ani sopocki Monciak, ani warszawski Nowy Świat, ani zakopiańskie Krupówki. - Nie potrzebujemy takiego stanowiska, decyzje podejmują konkretne wydziały. Ale przy następnej akcji promocyjnej miasta zwrócimy uwagę na Krupówki - mówi Ewa Matuszewska, rzeczniczka zakopiańskiego Urzędu Miasta.

Koncepcje i działania menedżera

• Zakaz stawiania drewnianych bud
Menedżer przeforsował już zakaz osłaniania ogródków drewnianymi budami, wprowadził w ich miejsce jednolite parasole.
• Ogródki przy ścianach kamienic i tylko dla lokali z Piotrkowskiej
Od przyszłego roku ogródki gastronomiczne menedżer chciałby postawić wyłącznie pod ścianami kamienic, na chodnikach. Stoliki mają wystawiać jedynie lokale mające okna od frontu, na szerokość lokalu. W ten sposób z deptaka zniknęłyby ogródki barów mieszczących się w podwórkach i na innych ulicach. Ma to poprawić jakość usług, ale zmniejszy liczbę ogródków
• Tramwaj na deptaku
Menedżer jest wielkim zwolennikiem przywrócenia tramwaju na Piotrkowską. Chciałby, by był to pojazd historyczny, prace mogłyby się zacząć już w 2011 roku.
• Dalsze ograniczanie ruchu samochodów
Menedżer chciałby, by piesi poruszali się środkiem ulicy, po obecnej jezdni.