Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mandaty za wjazd na Piotrkowską

Agnieszka Magnuszewska
Kamery rejestrują każde auto wjeżdżające na Pietrynę
Kamery rejestrują każde auto wjeżdżające na Pietrynę fot. Krzysztof Szymczak
Od grudnia Piotrkowską nadzoruje czternaście kamer zamotowanych na każdej przecznicy między pl. Wolności a al. Piłsudskiego. Dziennie na Pietrynę wjeżdża tysiąc kierowców, a czasem nawet kilkuset w godzinę. Do tej pory łamanie przepisów uchodziło niektórym kierowcom na sucho, bo dopracowywano przesyłanie danych z Zarządu Dróg i Transportu do straży miejskiej. Sprawdzano także ostrość obrazu z kamer.

Funkcjonariusze rozpoczynają jednak już wystawianie mandatów. Kara do 500 zł i pięć punktów karnych to koszt pamiątkowego zdjęcia za nielegalny przejazd ul. Piotrkowską. - Kierowcy muszą sobie uświadomić konsekwencje nielegalnego wjazdu na Piotrkowską. Nie mogą już liczyć na to, że zostaną niezauważeni przez straż miejską. Kamery wychwycą każde auto - mówiła w piątek prezydent Hanna Zdanowska.

Kamery działają tak samo jak fotoradar, więc na zdjęciu jest też widoczna twarz kierowcy.

- Lepiej nie ryzykować wjazdu na Piotrkowską, bo wystarczy to zrobić pięć razy, żeby stracić prawo jazdy - podkreśla Dariusz Grzybowski, komendant straży miejskiej. - Jeżeli na zdjęciu będzie widoczne, że kierowca nie ma zapiętych pasów, to dostanie on kolejną karę - podkreśla Grzybowski.

Kary nie muszą się tylko obawiać kierowcy dostarczający zaopatrzenie do sklepów i restauracji przy ul. Piotrkowskiej. Mogą wjeżdżać na deptak w godz. 6-11 oraz 19-20.

Zanim zdjęcie auta trafi do straży miejskiej, firma Image Sensing Systems, która montowała kamery, sprawdza numer rejestracyjny w bazie danych. System od razu wskazuje, czy do danego pojazdu jest przypisany identyfikator uprawniający do wjazdu na Piotrkowską.

- Operator systemu poddaje też zdjęcie wizualnej obróbce, żeby numer rejestracyjny był dobrze widoczny - zaznacza Grzegorz Sójka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu ds. utrzymania dróg.

Dane kierowców, którzy łamią przepisy, straż miejska otrzymuje z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Po ustaleniu właściciela funkcjonariusze wysyłają do niego wezwanie z dwutygodniowym terminem stawienia się w straży. Na ukaranie niepokornego kierowcy mają aż 180 dni, które naliczane są od dnia, w którym strażnicy otrzymają zdjęcie od Zarządu Dróg i Transportu. Żeby działania te przebiegały sprawnie, w wydziale ruchu drogowego straży miejskiej zatrudniono dodatkowe pięć osób.

System monitoringu zamontowany na zamkniętym odcinku ul. Piotrkowskiej kosztował miasto 900 tys. zł. Do końca roku operatorem systemu jest firma Image Sensing Systems.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto