Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzcy celebryci pomogli zwierzętom

Izabela Roksana Franc
Izabela Roksana Franc
Przez cała sobotę 19 grudnia, znani łodzianie kwestowali w Manufakturze na rzecz bezdomnych psów i kotów z lokalnych schronisk dla zwierząt.

Akcja "Pomaganie na merdanie" cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i przyciągnęła wielu mieszkańców naszego miasta. Dowodem tego była imponująca ilość zebranego jedzenia dla czworonogów. Ogromny stos suchej karmy i wielu puszek z mięsem, kasze, makarony, ryż, płatki kukurydziane, przysmaki oprócz tego smycze, kagańce, miski, gryzaki, zabawki i legowiska, to wszystko przynieśli darczyńcy chcący bezinteresownie pomóc słabszym.

- Postanowiłam przyłączyć się do akcji, bo los bezdomnych zwierząt jest mi bliski. Trzy lata temu zaadoptowałam sunie ze schroniska i zdaje sobie sprawę z tego, jak duże przepełnienie panuje we wszystkich boksach - mówi Dorota Wojdalska, odwiedzająca Manufakturę - Jest mi bardzo przykro, gdy myślę o tym jak zimno musi być zwierzakom przebywającym na dworze przy niskiej temperaturze, dlatego oprócz karmy przywiozłam ze sobą stary koc i kilka ciepłych swetrów do ocieplania drewnianych bud.

Zła sytuacja lokalnych schronisk

W akcji wzięło udział kilka organizacji prozwierzęcych m.in. Łódzkie Schronisko dla Zwierząt, Fundacja Medor ze Zgierza, Fundacja Ama Canem, Fundacja Niechciane i Zapomniane oraz Fundacja Azyl. Połączenie wspólnych sił okazało się bardzo korzystne, bo w jednym miejscu zgromadzili się przedstawiciele większości lokalnych organizacji, aby opowiedzieć o swojej działalności i zachęcić do adopcji swoich podopiecznych.

- Cieszymy się tak dużym zainteresowaniem, ale trzeba pamiętać, że to tylko kropla w morzu potrzeb. Każdego dnia walczymy o los naszych psów i kotów. Musimy je karmić, leczyć i poświęcać im czas, a najważniejsze jest szukanie dla nich nowych domów pełnych troskliwej opieki, ciepła i zainteresowania ze strony ludzi - przyznaje Dagmara Andrzejewska z Fundacji Medor - Obecnie staramy się przetrwać zimę pamiętając również o ciężkim losie innych przytulisk.

Muzycy na rzecz bezpańskich czworonogów
Wśród kwestujących znaleźli się również znani muzycy tacy jak m.in. Marian Lichtman z Trubadurów, który przyjechał na zbiórkę wraz z żoną, Pavel Samokhin oraz członek zespołu Blue Cafe Paweł Rurak-Sokal razem z wokalistką Dominiką Gawędą.

- Popieram wszelkiego rodzaju akcje charytatywne i zawsze podkreślam, że powinniśmy pamiętać o zwierzętach. Osobiście postrzegam psa jako przyjaciela i towarzysza do spędzania wolnego czasu, a nie jak zabawkę dla dzieci lub pomoc w pilnowaniu podwórka przed złodziejami. Psa powinniśmy traktować z należytym szacunkiem i wrażliwością. Bardzo często osoby starsze nie mające już żadnej rodziny dostrzegają tą emocjonalną zależność między nami, a bezwarunkowo wiernymi czworonogami, dlatego jestem zdania, że już od najmłodszych lat powinniśmy uczyć nasze dzieci tolerancji względem zwierzaków i wpajać im jak ważna jest prawidłowa opieka nad nimi - opowiada Pavel Samokhin, lider łódzkiego zespołu SamokhinBand - Nie jest to pierwsza akcja tego typu, w którą włączam się z moimi przyjaciółmi z zespołu. Kilka miesięcy temu graliśmy koncert charytatywny dla zwierząt z Łódzkiego Schroniska zorganizowany w Klubie Luka przez Grupę Łódź Ratunkową, więc cieszy mnie fakt, że w naszym mieście wiele organizacji bezinteresownie działa na rzecz bezbronnych istot.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto