Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS szuka napastnika

(hof)
Bartosz Romańczuk nie boi się walki w parterze.
Bartosz Romańczuk nie boi się walki w parterze. Maciej Stanik
Piłkarze ŁKS zakończyli już rundę jesienną i szkoleniowcy wyraźnie zmniejszają częstotliwość zajęć. Łodzianie ćwiczyć będą tylko od dziś do piątku. Ze względu na pogodę zajęcia przeprowadzone zostaną w hali.

Po siedemnastu kolejkach jesieni łodzianie są na pierwszym miejscu w tabeli, ale w klubie zdają sobie sprawę, że nie wolno spocząć na laurach. Zapewne z tego powodu już teraz myśli się o wzmocnieniach drużyny.

Bez wątpienia solidny piłkarz przydałby się w każdej formacji, lecz priorytetem jest pozyskanie napastnika. To wymóg chwili, bo obecnie Marcin Mięciel nie ma praktycznie konkurencji na swojej pozycji. A runda wiosenna będzie nie mniej wyczerpująca od zakończonej niedawno jesiennej, toteż ŁKS musi przystąpić do niej ze znacznie szerszą, a przede wszystkim wartościowszą kadrą, niż to miało miejsce przed startem sezonu.

Bez wątpienia w klubie z al. Unii pamiętają, że do ostatniego spotkania z Flotą zespół przystąpił z ledwie trzema rezerwowymi zawodnikami pola.

– Wraz z moim asystentem oglądaliśmy na wideo kilka spotkań pierwszoligowego napastnika, który znalazł się w kręgu naszych zainteresowań – mówi trener Andrzej Pyrdoł. – Ostatecznie jednak nie przekonał nas swoją postawą. Owszem, miał dobre mecze, ale często przeplatał je słabymi występami. A my chcielibyśmy mieć w drużynie piłkarza, który prezentować będzie stabilną formę.

Można przypuszczać, że najmniejszym zmartwieniem szkoleniowca ełkaesiaków jest druga linia. W rundzie jesiennej pomocnicy nie schodzili poniżej pewnego poziomu i to także ich wielka zasługa, że zespół przewodzi I-ligowej stawce. Zawodnicy drugiej linii nie tylko prowadzili grę, ale także zdobywali niezwykle ważne gole. I tak Jakub Kosecki pięć razy pokonał bramkarza przeciwników, Krzysztof Mączyński i Marcin Smoliński po 3 razy, a Bartosz Romańczuk, Dariusz Kłus i Rafał Kujawa zdobyli po jednym golu.

Niedawno pojawiły się informacje, że popularny "Kosa" może wrócić do warszawskiej Legii. Dziś jednak jest to mało prawdopodobne. Z naszej wiedzy wynika, że stołeczni szkoleniowcy swoją uwagę zwrócili już w kierunku innych zawodników, a to pozwoli młodemu piłkarzowi skoncentrować się wyłącznie na sprawach ŁKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto