Już w środę podopieczne trenera Witolda Baka mogą być nad rybniczankami, jeśli pokonają je różnicą 3 punktów. Aby wyprzedzić Odrę muszą nie tylko ją pokonać w sobotę o godz. 17 w Łodzi i wygrać derby, ale również liczyć na zwycięstwa Widzewa i AZS w spotkaniach z zespołem z Brzegu.
W sobotnim meczu z AZS INEĄ łodzianki od początku miały inicjatywę. Rywalki wiedziały, że kluczową zawodniczką ŁKS Siemens jest Ugo Oha. Lepiej niż w poprzednich meczach kryły Amerykankę, która trafiła tylko 2 na 11 rzutów z gry, ale wspaniale walczyła pod tablicami, zwłaszcza w obronie i miała 20 zbiórek! Ełkaesianki dominowały w strefie podkoszowej (46 zbiórek wobec 28 INEI AZS).
Cieżar gry w ataku wzięły więc na siebie Leona Jankowska, która zdobyła 26 punktów i miała 11 zbiórek oraz Magdalena Losi - 19 oczek i 8 zbiórek.
Widać było poprawę w ŁKS, jeśli chodzi o rzuty z dystansu. Na 13 oddanych 7 było celnych (poznanianki 3 na 13). Znakomitą skuteczność miały Losi, która trafiła zza koła 4 rzuty na 7 i Jankowska 2 na 3.
ŁKS wygrał pierwszą kwartę różnicą 8 punktów (22:14), ale przed czwartą jego przewaga stopniała do 2 (46:44). W ostatniej ćwiartce łodzianki dobrze broniły i nie pozwoliły wydrzeć sobie zwycięstwa. Nieźle zagrały też Alena Nowikowa, Aleksandra Kaja i Magda Rzeźnik.
ŁKS Siemens AGD - INEA AZS Poznań 68:55 (22:14, 11:13, 13:17, 22:11)
ŁKS Siemens: Jankowska 26, Losi 19, Nowikowa 8, Oha 6, Kaja 4, Schmidt 3, Sobczyk 2, Rzeźnik 0. Trener: Witold Bak.
INEA AZS: Idczak 20, Gilliam 10, Kędzia 9, Makowska 7, Ukoh 5, Mowlik 4, Kotnis, Mazurczak, Durak 0. Trener: Krzysztof Szewczyk.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
