Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS nie może powtórzyć błędu z budową drużyny w ostatniej chwili

(PAS)
Antoni Łukasiewicz mógłby być liderem, który scementuje zespół ŁKS-u.
Antoni Łukasiewicz mógłby być liderem, który scementuje zespół ŁKS-u. Łukasz Kasprzak
ŁKS powoli spłaca swoje długi, ale na razie nie wiadomo kto będzie grał w I-ligowej drużynie. Być może w poniedziałek dojcie do spotkania prezes Andrzeja Voigta z trenerem Markiem Chojnackim. Prezes ŁKS, nawet gdy pojawia się w Łodzi, jest tak zapracowany, że na niektóre spotkania brakuje mu czasu. Oby teraz stało się inaczej i wreszcie zapadły decyzje, czy Marek Chojnacki zacznie budowę nowego ŁKS.

Z pewnością Marek Chojnacki nie chciałby zaczynać wszystkiego od zera czyli wymiany całej jedenastki. Znów mogłoby się okazać, że przez miesiąc nie da się stworzyć z nowych ludzi wartościowej drużyny. Tak jak wiosną menedżerowi Piotrowi Świerczewskiemu nie udało się uratować ekstraklasy z piłkarzy, którzy trafili do Łodzi w ostatniej chwili.

Dobrze by było gdyby ŁKS miał kręgosłup drużyny z ludzi, dla których klub nie będzie chwilową przystanią, przechowalnią, miejscem zesłania, tylko miejscem do sportowego życia. Bo później okazuje się, że niektórzy umieją sporo więcej, niż zaprezentowali wiosną w ŁKS. Taki Olegs Laizans, broniąc barw Łotwy, zagrał przeciwko Polsce o klasę lepiej niż we wszystkich meczach ŁKS razem wziętych.

W każdej formacji ŁKS przydałby się doświadczony zawodnik z minionego sezonu. Wokół czterech, pięciu takich graczy można by było budować nową drużynę. Trzeba przekonać ikonę ŁKS Bogusława Wyparłę, żeby nadal bronił jego barw. Bodzio W., gdy jest w formie i nie trapią go kontuzje, potrafi interweniować jak natchniony.

Chęć pozostania w ŁKS deklarują stoperzy – Michał Łabędzki i Piotr Klepczarek. Trzeba z nimi rozmawiać, bo po prostu nie widać lepszych. Potrzebny jest też lider, który scementuje zespół. Takim kluczowym graczem dla ŁKS mógłby się stać Wojciech Łobodziński czy Antoni Łukasiewicz. Sęk w tym, że obaj piłkarze grali wiosną na tyle dobrze, że ŁKS nie jest już dla nich jedyną alternatywą. W ŁKS powinien zostać w też Rafał Kujawa, bo gdy wrócił do składu po wyleczeniu ciężkiej kontuzji, to pokazał, że ma nadal spory potencjał, a piłka szuka go w polu karnym.

Gra w I lidze staje się wielką szansą dla młodych zdolnych, którzy u boku rutyniarzy będą mogli pokazać swoje możliwości: Artura Gieragi (jeśli zostanie w Łodzi), Przemysława Kity, Artura Golańskiego, Adriana Jurkowskiego, Agwana Papikyana, Szymona Salskiego (gdy wyleczy kontuzję).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto