Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS ma czterech nowych graczy. Co z trenerem?

Paweł Hochstim
Po wzmocnieniach zespołu Piotr Klepczarek może stracić miejsce w pierwszej jedenastce ŁKS
Po wzmocnieniach zespołu Piotr Klepczarek może stracić miejsce w pierwszej jedenastce ŁKS fot. Krzysztof Szymczak
Mladen Kascelan, Paweł Golański i Antoni Łukasiewicz zostali we wtorek wypożyczeni do ŁKS. Wszyscy podpisali już umowy z łódzkim klubem, podobnie jak i Robert Szczot, który nie miał klubu. Ważą się losy trenera Dariusza Bratkowskiego.

ŁKS już wcześniej zapowiadał, że w ostatnich dniach okresu transferowego weźmie udział w transferowej ofensywie. I to prawda, bo czterej nowi piłkarze - oczywiście pod warunkiem, że szybko dojdą do odpowiedniej formy - powinni być solidnym wzmocnieniem. A na tym może się nie skończyć, bo w czwartek na zajęciach ma pojawić się także 23-letni stoper z Brazylii Nilton Silva de Oliveira. Brazylijczyk jest wychowankiem słynnego Flamengo Rio de Janeiro, ale w pierwszym zespole nigdy nie zagrał. W ubiegłym roku grał w boliwijskim Club Jorge Wilstermann, a w styczniu przeniósł się do brazylijskiego America FC. Obecnie jest wolnym piłkarzem, więc nie obowiązuje go okienko transferowe. Czarnoskóry piłkarz ma 194 cm wzrostu.

Z trzech wypożyczonych we wtorek piłkarzy, najlepiej znani w Łodzi są Kascelan i Golański. Ten ostatni jest wychowankiem łódzkiego klubu, skąd odszedł sześć lat temu do Korony Kielce. Później przez trzy lata był graczem rumuńskiej Steauy Bukareszt, a rok temu wrócił do Korony. Latem tego roku, z powodu wysokiego kontraktu, został przez kielczan wystawiony na listę transferową. Do ŁKS został wypożyczony do końca roku.

Również do końca roku w Łodzi ma grać Antoni Łukasiewicz, były gracz Polonii Warszawa, hiszpańskiego Elche, portugalskiej Leirii, a ostatnio Śląska Wrocław. Z kolei do końca sezonu z Jagiellonii Białystok wypożyczony został Kascelan. Ale białostocki klub zastrzegł sobie w umowie, że zimą może zażądać wcześniejszego powrotu piłkarza.

Najmniej problemów jest ze Szczotem, który był wolnym piłkarzem i związał się z ŁKS rocznym kontraktem.

Nie jest ponoć wykluczone, że w najbliższych dniach dojdzie do zmiany trenera. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, część starszych piłkarzy wyraźnie sugeruje szefom klubu, że drużynie pomóc może tylko bardziej doświadczony szkoleniowiec. Rządzący w ŁKS skłaniają się jednak ku temu, by dać jeszcze Bratkowskiemu szansę. Prawdopodobnie w czwartek będzie znana ostateczna decyzja. A kto ewentualnie mógłby objąć łódzki zespół? Faworytem wyścigu będzie z pewnością Marek Chojnacki, który już z sukcesami prowadził łódzki zespół. Słychać też o Macieju Bartoszku, w ubiegłym sezonie prowadzącym zespół PGE GKS Bełchatów. Natomiast nierealne jest, by ŁKS objął Michał Probierz, który niedawno rozstał się z Jagiellonią Białystok. Nie ma wątpliwości, że Probierz, który jest bardzo cenionym trenerem, czeka na ofertę z większego klubu niż ŁKS.

Jeśli szefowie klubu zdecydują się na zmianę trenera, wybór będą mieli ograniczony. Z pewnością łatwiej byłoby im wybrać, gdyby zdecydowali się na zmianę w letniej przerwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto