Urządzenie to, z wyglądu przypominające większy aparat fotograficzny, pokazuje, którędy ucieka ciepło. Obrazy będą podpowiedzią, które ściany budynków powinny zostać docieplone w pierwszej kolejności.
Fotografowanie bloków, czym zajmuje się dwóch pracowników podbełchatowskiej firmy, rozpoczęło się w środę.
- Zdjęcia można wykonywać tylko w określonych warunkach atmosferycznych - opowiada Paweł Kamiński, jeden z "fotografów". - Temperatura nie powinna przekraczać zera stopni Celsjusza, ale im większy mróz, tym lepiej. Wtedy ubytki ciepła są najlepiej widoczne. Nie może być poza tym słońca, zbyt dużego wiatru, deszczu i śniegu, bo one przekłamują zdjęcia.
Fotografie są wykonywane zarówno na zewnątrz bloków, jak i w mieszkaniach - w przypadku skarg lokatorów na ciągle zimne pomieszczenia. Uwiecznienie jednego czteropiętrowego, trzyklatkowego bloku zajmuje około pół godziny.
- Na kolorowych zdjęciach bloki pojawiają się w różnych barwach: od granatowej, przez żółtą i zieloną, na czerwieni kończąc - mówi Stanisław Zachmost, drugi specjalista. - Granatowy oznacza, że wszystko jest w porządku. Czerwień to z kolei największe ubytki ciepła. Najbardziej ciepło ucieka na łączeniu płyt, przy bocznych ścianach balkonów i loggii, przy oknach oraz na najniższej i najwyższej kondygnacji.
Każda fotografia jest później wrzucana do komputera i analizowana.
- Przy opisie ważną rolę odgrywa temperatura w momencie wykonywania zdjęcia, siła wiatru oraz wilgotność powietrza - dodaje Paweł Kamiński. - Wszystkie te parametry są przez nas na bieżąco mierzone specjalnym urządzeniem.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?