W Radomiu ŁKS był lepszy od Rosy o 15 punktów |
Początek wczorajszego (6 kwietnia) meczu ŁKS-u Łódź z Rosą Radom zdecydowanie należał do gospodarzy. Rzuty trzypunktowe Marcina Salamonika, Piotra Trepki, Bartłomieja Szczepaniaka i Krzysztofa Morawca pozwoliły "odjechać" łodzianom na 13 punktów (31:18).
W drugiej kwarcie zamiast iść za ciosem, to Ełkaesiacy w prawie 7 minut zdobyli raptem dwa punkty. - Zawodnicy zwariowali w drugiej kwarcie, myśleli, że jest po meczu i chyba chcieli sobie nabić trochę punkcików i to się na nas zemściło - nie ukrywał po spotkaniu Piotr Zych, trener ŁKS-u.
Do przerwy gospodarze mogli prowadzić i tak pięcioma "oczkami", ale trójkę z ok. 9 metrów równo z syreną trafił Piotr Kardaś i było 40:38.
Po zmianie stron goście szybko wyrównali (45:45) i po chwili już prowadzili (46:45). - Trochę nie mogliśmy przełamać tej strefy, zbyt statycznie graliśmy - ocenił Krzysztof Morawiec. To właśnie popularny "Szipa" dał jednak kolegom sygnał do lepszej gry. Najpierw wywalczył piłkę w obronie, a po chwili trafił dwa razy za trzy punkty.
W ostatniej części gry błąd gonił błąd. Mylili się i jedni i drudzy. Radomianie bronili na zmianę strefą i indywidualnie, ale mimo sukcesów w obronie nie potrafili dobrze wykorzystać tego w ataku. Mimo to wynik był remisowy. Na minutę i 40 sekund przed końcem publiczność rozgrzał Dariusz Kalinowski, trafiając za trzy i wyprowadzając zespół na prowadzenie 60:57.
Do końca koszykarze ŁKS-u, niesieni głośnym dopingiem kibiców, nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Ostatecznie wygrali 65:59. - Dobry zespół charakteryzuje się tym, że trafia w odpowiednich momentach, czyli tak jak my dzisiaj w ostatnich dwóch minutach - przyznał Morawiec, który chwalił także fanów, że tak licznie przybyli na spotkanie.
Koszykarze ŁKS-u wygrali z Rosą rywalizację w play-off 2-0. Ich kolejnym rywalem będzie zwycięzca z pary Asseco Prokom 2 Gdynia - MKS Dąbrowa Górnicza. - Chcielibyśmy trafić na Gdynię, bo im nie zależy na awansie. Dobrze by było, jakby Gdynia wygrała z Dąbrową, a my wygrywamy dwa mecze u siebie z Asseco i jedziemy na weekend do Gdyni, w sobotę robimy awans i tam zostajemy - śmiał się Morawiec.
ŁKS Sphinx Łódź - Rosa Radom 65:59
(31:18, 9:20, 11:10, 14:11)
ŁKS: P. Trepka (9 punktów, 6 asyst), B. Szczepaniak (14 pkt.), K. Morawiec (12 pkt.), M. Salamonik (9 pkt., 8 zbiórek, 4 przechwyty), K. Sulima (5 pkt.) - M. Krajewski (2 pkt.), J. Dłuski (7 pkt., 10 zb.), D. Kalinowski (7 pkt.), F. Kenig (0 pkt.)
Rosa: P. Kardaś (16 pkt.), A. Donigiewicz (7 pkt.), J. Zalewski (14 pkt.), P. Wiekiera (7 pkt., 4 przechwyty), M. Nikiel (6 pkt., 8 zb.) - M. Łukomski (0 pkt.), M. Maj (0 pkt.), M. Przybylski (0 pkt.), A. Urbaniak (0 pkt.), H. Radke (7 pkt., 9 zb.), R. Cetnar (2 pkt.)
Czytaj więcej o
koszykarzach ŁKS-u Łódź:
Piotr Trepka: Powalczyć o awans w Atlas Arenie [wywiad]
Koszykówka: ŁKS Łódź - AZS Szczecin 97:60 [zdjęcia]
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?