Kościuszko zostaje na placu Wolności! Tak zadecydowali łodzianie

- Kościuszko zostaje, zmienia się układ komunikacyjny. Taka była wola łodzian, a ja z wolą łodzian nie dyskutuję - ogłosiła dziś (14 marca) podczas spotkania z mediami prezydent Hanna Zdanowska.

Cały układ komunikacyjny zostanie przeniesiony z południowej części na część północną. Oznacza to, że rondo zostanie oczyszczone, a wokół pomnika Kościuszki powstanie przestrzeń, w której mieszkańcy będą mieli możliwość integracji.

Choć architekt miasta Marek Janiak niezmiennie uważa, że przesunięcie pomnika Tadeusza Kościuszki byłoby najlepszym rozwiązaniem, to jednak tak jak prezydent Hanna Zdanowska zgadza się, że w tej kwestii przede wszystkim liczy się głos łodzian. A ci, mimo, że niewielką - to jednak przewagą głosów zdecydowali, że Kościuszko zostanie na swoim miejscu, czyli na placu Wolności.

- Oczywiście żałuję, że tak zadecydowano. Nadal uważam, że koncepcja, którą zaproponowałem jest optymalna - mówił Marek Janiak po ogłoszeniu decyzji przez Hannę Zdanowską. - Jednak opinia samych łodzian jest najważniejsza. Przewaga głosów przeciwko przesunięciu Kościuszki nie była miażdżąca, ale trzeba podkreślić, że środowiska kulturalne były przeciwne - ubolewa.

Przeciwko przesunięciu pomnika Tadeusza Kościuszki były 173 osoby, za - 145.

- Dobrze, że Kościuszko zostaje na swoim miejscu. Uważam, że pomysł przesunięcia pomnika był bez sensu. Debatowaliśmy na ten temat z rodziną i wydało nam się to nieprawdopodobne - mówi 21-letnia Sonia Duda, którą spotkaliśmy dziś w pobliżu placu Wolności.

Jednak 22-letniemu Damianowi Graczykowi, któremu Kościuszko kojarzy się ze swastyką, która widniała tu podczas II wojny światowej, pomysł przesunięcia pomnika się podobał. - Aktualnie plac Wolności nie jest placem, tylko rondem i warto byłoby właśnie tutaj stworzyć przestrzeń na organizację różnego rodzaju imprez. Moim zdaniem plac powinien pełnić swoją rolę i przede wszystkim nie powinno tu nic jeździć - mówi.

A zatem można powiedzieć, że zostanie osiągnięty kompromis. Dzięki przeniesieniu układu komunikacyjnego plac ma szansę stać się placem, a Kościuszko, który stoi tam od lat 30. XX wieku będzie stał nadal. Teraz, gdy kwestia sporna została wyjaśniona, może zostać rozpisany przetarg na przebudowę ulicy Piotrkowskiej.

Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomości