- Chciał przebiec przez jezdnię w niedozwolonym miejscu - mówi pan Tomasz, świadek zdarzenia. - Wpadł wprost pod koła pędzącej furgonetki iveco. Samochód przewiózł go na masce kilka metrów, zanim się zatrzymał.
Wystraszony kierowca wezwał na miejsce policję i pogotowie. Poszkodowanego przewieziono do szpitala im. Kopernika. Okazało się, że miał dużo szczęścia. Wyszedł z opresji jedynie z drobnymi obrażeniami głowy. Wiele wskazuje na to, że w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu.
- Jezdnię pokonywał z butelką piwa w ręku - twierdzi właściciel pojazdu. Jego stan określą wyniki badania, które przeprowadzono w szpitalu.
Tuż po zdarzeniu na ul. Pabianickiej zaczęły tworzyć się korki. Uszkodzony pojazd zastawił jezdnię i sprawił, że w miejscu wypadku samochody mogły poruszać się tylko jednym pasem. Przed godz. 16 sznur aut zablokował ruch na rondzie Lotników Lwowskich. Sparaliżowane były przez to również al. Politechniki i ul. Paderewskiego. Ruch wrócił do normy dopiero przed godz. 18.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?