Najwyraźniej tegoroczna zima zaskoczyła nie tylko samych łodzian, ale także drogowców. Budżet przewidziany na zimowe odśnieżanie został już przekroczony kilkukrotnie.
Jednak władze miasta zaklinają zimę i twierdzą, że dzisiejszy dzień będzie ostatnim, kiedy będzie konieczność odśnieżania. To pozowoliłoby wrócić drogowcom na ulice i zacząć naprawę dziurawych ulic.
- Dopóki nie osiągniemy temperatury, która pozwoli nam na trwałe i dobre łatanie dziur, będą możliwe interwencje doraźne. Jesteśmy przygotowani na to, aby od przyszłego tygodnia zacząć akcję łatania dziur - mówi Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi.
Jednak pozimowe - o ile zima rzeczywiście wreszcie się skończy - łatanie dziur to nie jedyne działanie. Władze miasta chcą zabrać się za oczyszczanie miasta. Zniknąć mają przede wszystkim tzw. przebiśniegi, czyli psie kupy. Miało to nastąpić przed świętami wielkanocnymi, ale przeszkodził w tym śnieg. - Kiedy śnieg stopnieje nastąpi sprzątnięcie dróg, trawników i chodników w taki sposób, aby mieszkańcy dobrze czuli się w naszym mieście - deklaruje Stępień
W tegorocznym budżecie na zimowe i letnie sprzątanie miasta było przewidzianych ponad 60 mln złotych. To właśnie z tej puli brane są środki na odśnieżanie po tym, jak przewidziana kwota się skończyła. Władze Łodzi są przygotowane, aby w razie potrzeby przesunąć dodatkowe środki finansowe. Stępień w tej sprawie rozmawiał m.in. ze skarbnikiem miasta.
Zobacz materiały o wydarzeniach w Łodzi | |||
Miss Uni Medu | Gdzie na weekend? | Łódź bez reklam | Wnętrze Roku |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?