Czy metal jest wciąż żywy? - Odpowiada łódzki zespół ConsFEARacy
Przez prawie dwie godziny rodzina Sikorowskich zachwycała publiczność. Młodsza i piękniejsza połowa, czyli Maja - niesamowitym wokalem, natomiast "Nestor piosenki krzyżackiej" (co poniektórzy uważają, że pierwszą piosenką Andrzeja była Bogurodzica) nowymi aranżacjami starych utworów grupy Pod Budą.
Publiczność była różnorodna, przyszli zarówno starsi, jak i młodsi. Sala była tak przepełniona, że w lożach na balkonach dostawiane były dodatkowe krzesła, aby wszyscy się zmieścili.
Zabawa była naprawdę szalona, nawiązania Andrzeja Sikorowskiego prawie do każdego utworu, który miał zamiar wykonać były bardzo trafione. Piosenki wykonywane z córką z najnowszej płyty "Sprawa rodzinna" pozytywnie zaskakiwały.
Maja Sikorowska zaśpiewała kilka kawałków w swoim drugim ojczystym języku - jej matka jest Greczynką. Jeżeli ktoś ma ochotę posłuchać więcej greckich piosenek w wykonaniu Mai, 8 marca odbędzie się koncert Mai z zespołem KROKE w Wytwórni, na ul. Łąkowej.
Koncert oceniam jako bardzo udany, czas spędzony w miłym towarzystwie minął niestety zbyt szybko. Sikorowscy bisowali trzy razy. Na końcu Andrzej powiedział wiersz z morałem dotyczący Walentynek. Publiczność jak zawsze, nawet po kolejnym zapaleniu świateł, nie wierzyła, że to już naprawdę koniec.
Artykuł ten bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto".
Czytaj także:
- Kabaret Neo-Nówka wystąpił w klubie Wytwórnia
- The first dance war with Polish rap w hali Expo za nami [zdjęcia]
GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI
Zobacz też na MM Łódź
Ferie 2011 w Łodzi | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?