Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kinol Tuwima

Grażyna Zdrojewska
Najdłuższa kiełbasa, dwumetrowy długopis (pisze!), 3.500-litrowy gar zupy pomidorowej, pomnik z najsłynniejszym nosem, krowa z największą ilością łatek - to tylko niektóre z ponad 1200 osobliwych rekordów ...

Najdłuższa kiełbasa, dwumetrowy długopis (pisze!), 3.500-litrowy gar zupy pomidorowej, pomnik z najsłynniejszym nosem, krowa z największą ilością łatek - to tylko niektóre z ponad 1200 osobliwych rekordów zarejestrowanych przez Towarzystwo Kontroli Rekordów Niecodziennych i wydrukowanych w księdze „Polskie rekordy i osobliwości”.

Łódzkie naj...

W Łodzi też mamy i robimy dziwne rzeczy. Do księgi polskich (a może nie tylko polskich?) rekordów trafiła ławeczka Tuwima. Każdy może przysiąść się do mistrza słowa na ulicy Piotrkowskiej, a nawet potrzeć jego wydatny nos, co przynosić ma - jak każe legenda i poświadcza praktyka - pomyślność, zdrowie i pieniądze. To dlatego słynny kinol poety jest wyświecony jak złoto...

W księdze znalazł się także łódzki pomnik fortepianu. Stanął przy głównej ulicy Łodzi 23 września 2000 roku. Fortepian Rubinsteina robi także za szafę grającą. Po wrzuceniu monety odtwarza utwory grane przez znakomitego wirtuoza.

Łódź ma swoje niebanalne osiągnięcia pomnikowe, ale inni ścigają nas z wielkimi ambicjami. W Gorlicach jest pomnik lampy naftowej. Pomnik buhaja, upamiętniający sukcesy hodowlane miejscowego punktu zarodowego, ma wieś pod Lesznem. W lasach borowieckich od połowy XIX wieku swój pomnik ma niedźwiedź, na pamiątkę ostatniego, ustrzelonego tu misia - data to smutna. Pamiątkowego kamienia doczekał się w Pacanowie Koziołek Matołek i król polskich lasów - borowik, wysokości 2,7 m, odsłonięty w zeszłym roku w Łężeczkach.

Trudno sobie wyobrazić polski pejzaż bez pomnika ziemniaka. Jest taki niedaleko Koszalina

Na odnotowanie w księdze polskich rekordów zasłużył też położony niedaleko Łodzi Uniejów. Czternastowieczny zamek, przebudowany na renesansową rezydencję, został ofiarowany przez rosyjskiego cara generałowi Tollowi. Do dziś w alejkach parkowych pojawiać się ma wysoka dama w kapeluszu z woalką i w powłóczystej sukni. Czy żona generała straszy? Każdy może się przekonać.

Do księgi trafiła w sposób niebanalny Anna K. z Piotrkowa Trybunalskiego. Kobieta skazana została na trzy lata więzienia i przez pięć lat unikała kary zachodząc w kolejne ciąże.

Czego to ludzie nie wymyślą

Rekordzistą w wymyślaniu rzeczy niemożliwych jest zapewne czterdziestolatek z Pleszewa, Zbigniew Różanek, który wykonał największy piszący długopis świata. Ma on wysokość 2,5 metra długości i średnicę 20 cm. Waży 17 kg, a po napełnieniu tuszem według receptury konstruktora - 100 kg.

Tym długopisem można zrobić linię długości 48 km. Wymyślone przez Różanka największe wieczne pióro świata jest nieco mniejsze od długopisu. Mierzy 2 m 22 cm, jest grube na 11 cm, a jego stalówka ma 48 cm. Waży 3,3 kg, zaś po napełnieniu 10 litrami atramentu (receptura pomysłodawcy) - 10 kg.

Autorstwa Zbigniewa Różanka jest także największy mikrofon - nadajnik pracujący w zakresie UKF. Ma zasięg 2 km, jest długi na 220 cm, a waży 4,5 kg. Różanek wykonał go w maju 1990 r. Rok wcześniej pan Zbigniew pisał przez 85 godzin list do kosmitów, przedstawiający obraz ziemskiej cywilizacji (długość listu: 111 m i 11 cm, zawartość: 28 tys. słów).

Wynalazczych sukcesów pozazdrościła mężowi Aldona Różanek, która wykonała w 1991 r. największą krzyżówkę. Ma ona 31 tysięcy 300 haseł i 161 tysięcy zapisanych okienek. Dzieło zostało lekko sfatygowane po tym, jak na wietrze i w deszczu filmowała je telewizja. Tego samego roku pani Aldona napisała najdłuższy list do wydawcy, zawierający 30 tys. słów.

Powieść na „p”

Każdy talent może być na wagę rekordu. Oryginalnością formy i treści przelicytował Aldonę Różanek tylko autor powieści zawierającej najwięcej wyrazów na literę „p”. Robert Szecówka - Robs jest architektem i rysownikiem, mieszka obecnie w Hamburgu, a jego żart literacki liczy 20 tysięcy słów. Oto próbka:

„Pracownicy polikwidowanych pegeerów, protestując przeciw planowanej przez premiera prywatyzacji pól, poustawiali przy pryncypialnych podmiejskich przejściach pługi...”

Beretem, kaloszem, winogronem

Rekord świata w rzucie beretem pobił Eugeniusz Szczur z Krotoszyna, który rzucił tym wychodzącym z mody nakryciem głowy na odległość 40 m i 98 cm, bijąc rekord świata aż o 7 metrów. W rzucie typowym gumiakiem wynik był nieco gorszy - 34,70 m, ale też i typowy gumiak jest cięższy od beretu (dokładne parametry gumiaka są nieznane autorom księgi rekordów). Mieszkaniec Kwidzyna nie doścignął światowego mistrza w tej dyscyplinie. Światowy rekord wynosi bowiem aż 56,70 m.

Na baczności powinien się mieć mąż Marioli Kalińczyk, która rzuciła w czerwcu 2002 r. wałkiem do ciasta na odległość 27,30 m. Nie pobiła ona jednakowoż rekordu świata, który wynosi 53,47 m.

Więcej wdzięku miał rzut winogronem. W czerwcu 2000 r. rekordzista celnie rzucił w usta partnera winogronem z odległości 40,50 m. Partner przełknął winogrono, lecz rekordu świata nie pobito, wynosi on bowiem prawie 100 m. Równie genialną precyzją wylegitymował się w Prabutach mistrz w rzucie jajkiem. Przeleciało 33,70 m i... pozostało całe!

Nowy rekord świata w strzelaniu korkiem od szampana ustanowił w Kwidzynie Maciej Przybylski: 27 metrów! Aż sześciokrotnym mistrzem świata jest Bogdan Wołkowski. Jego specjalność to triki bilardowe, które wykonuje z kuglarską zręcznością. Za to niejaki Puculek Zbigniew jest najlepszy w trzymaniu na czas noży, taboretów, tac i innych przedmiotów na czole lub na nosie.

Mistrzowie łakomstwa

W ciągu 20 minut Andrzej Imiński z Lądka Zdroju pożarł 26 jajek na twardo. Do MKOl wysłana została prośba o zakwalifikowanie tego sportu jako dyscypliny olimpijskiej. Decyzja nie jest jeszcze znana.

Rekord w pochłanianiu śląskiego krupnioka pobił Krzysztof Iwański z Jaworzna, który zjadł 2 m 37 cm wysokokalorycznego przysmaku. Zadanie miał ułatwione, bo jury pozwoliło mu popijać piwem.

Historia miłościwie okrywa mrokiem milczenia, kto zjadł 3.500 litrów zupy pomidorowej ugotowanej pod światłym kierownictwem Macieja Kuronia oraz to, kto wyżłopał hektolitry herbaty z największej filiżanki (2,5 m średnicy, 2,55 m wysokości, pojemność 6,5 tys. litrów).

Rekordy „Expressu”

Na koniec powróćmy do Łodzi. Wszak tu padł rekord świata w przeciąganiu najdłuższej liny i toczeniu nogami beczki piwa.

Nasza gazeta też ma swój udział w ustanawianiu rekordów. Aż do prawdziwej „Księgi Rekordów Guinnessa” trafił redakcyjny tort z 900 świeczkami dla uczczenia dziewięćsetnego gola strzelonego przez łódzki Widzew. Na razie tylko w kolejnym, uzupełnionym wydaniu polskiej księgi rekordów i osobliwości znajdzie się nasz markowy konkurs „Najpiękniejsza matka i córka”.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto