Kibice Widzewa i ŁKS-u połączeni w jednej sprawie

- Podczas akcji protestacyjnej spodziewamy się ponad 200 osób. Jest to manifestacja o pokojowym nastawieniu. Jej uczestnicy poruszać się będą zgodnie z zasadami ruchu drogowego, dlatego uprzedzanie policji o tej sprawie nie jest konieczne - powiedział Łukasz Michaś, przedstawiciel Inicjatywy konieczpzpn.pl. - Manifestacja zgłoszona została straży miejskiej.

- Nie przewidujemy żadnych dodatkowych środków bezpieczeństwa w związku z jutrzejszą manifestacją - tak na pytanie o bezpieczeństwo uczestników akcji odpowiedział Leszek Wojtas ze Straży Miejskiej - My nic nie wiemy na temat spotkania kibiców dwóch przeciwstawnych klubów piłkarskich, zostaliśmy uprzedzeni o manifestacji, jako o wyrażeniu dezaprobaty przez opinię publiczną.

Zapytani o manifestację strażnicy miejscy, którzy wolą pozostać anonimowi, jeszcze nic o niej nie wiedzieli. Gdy usłyszeli jednak, że na ulicach Łodzi mają spotkać się kibice Widzewa i ŁKS-u w pokojowym przemarszu byli zdziwieni. - To nie jest dobry pomysł - twierdzą.

Większość zapytanych łodzian również nie jest zachwycona perspektywą spotkania na ulicy 200-osobowej grupy kibiców.

Robert, 27-letni ochroniarz radzi wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń - Będą awantury, tak jak zawsze.

- Nie interesuję się piłką nożną, ale obawiam się, że podczas spotkania kibiców obu drużyn może dojść do awantur i scysji - mówi Ania, 21-letnia studentka.

- W miarę się interesuję piłką nożną i słyszałem o planowanej akcji - komentuje osiemnastoletni Kamil - Taka integracja wydaje mi się dobrym pomysłem, ale czas pokaże, czy rzeczywiście odniesie pożądany skutek.

Fan Widzewa, 23-letni Tomek wprost mówi, że na akcję nie przyjdzie - To co robi PZPN jest poniżej krytyki. Związek skrzywdził oba kluby, ale ŁKS mnie nie interesuje. Nie chciałbym iść obok kibica tego zespołu.

Pan Ryszard kibicuje ŁKS-owi z całą rodziną - Chciałbym chodzić na mecze z synami, ale to co widzę w telewizji i mediach mnie przeraża. Boję się nawet pomyśleć, co będzie podczas przemarszu przez miasto.

Jedynie 74-letnia pani Stanisława nie ma obiekcji przeciwko manifestacji - Kibice mają złą opinię, ale może wspólna sprawa ich zjednoczy. Młodzi ludzie jeśli chcą, to potrafią się zachować.

Zobacz też:
- Przyjaźń kibiców Widzewa i ŁKS-u
- PZPN anulował karę dla Widzewa
- ŁKS bez licencji
**MM Łódź patronuje:**