Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katastrofa pod Kamieńskiem

Marzena Maciejczyk
Foto: A. Szczepanik  TIR, który staranował autobus pełen ludzi
Foto: A. Szczepanik TIR, który staranował autobus pełen ludzi
7 osób zginęło, 24 pasażerów rannych. Do wielkiej tragedii doszło wczoraj o godz 6.25 na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 1 Gdańsk- Katowice z drogą nr 484, biegnącą z Kamieńska do Bełchatowa.

7 osób zginęło, 24 pasażerów rannych. Do wielkiej tragedii doszło wczoraj o godz 6.25 na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 1 Gdańsk- Katowice z drogą nr 484, biegnącą z Kamieńska do Bełchatowa. TIR na krakowskiej rejestracji, wypełniony butelkami po piwie staranował autobus z 30 pracownikami Elektrowni Bełchatów SA. Zginęło 7 pasażerów, a 24 (w tym obaj kierowcy) zostało rannych.

Tuż przed tragedią

- Jechaliśmy od Kamieńska, siedziałem obok kierowcy, przecinaliśmy trasę na zielonym świetle, minęliśmy pierwszy pas i kiedy byliśmy na drugim, zobaczyłem pędzącą prosto na nas ciężarówkę - mówi Stanisław Zieliński, który wsiadł do pechowego autobusu sto metrów wcześniej. - Była ogromna i szła jak burza prosto w środek naszego autobusu. Widzieliśmy, że nie mamy żadnych szans.

W autobusie wybuchła panika.

- Ci co byli na środku, rzucili się do ucieczki na przód i tył autobusu. Wpadaliśmy na siebie, krzyczęliśmy: „o Boże! i „co teraz będzie" - relacjonuje Roman Koryciński, siedzący z tyłu pojazdu. - W takich chwilach człowiek nie myśli o niczym. Jest zupełnie bezradny. Wiem, że siedziałem nieruchomo i jak przez mgłę patrzyłem na to, co się działo...

Rozpędzony TIR uderzył w sam środek prawego boku autobusu i miażdżąc go zepchnął na jezdnię w kierunku Katowic. Na pobocze i drogę wypadły fotele i skrzynki z butelkami.

- Ocknąłem się na asfalcie - opowiada Jan Skórniewski. - Leżałem w kupie szkła, nie mogłem się ruszyć. Nie wiedziałem, gdzie się znajduję. Słyszałem krzyk i jęk rannych. Otworzyłem oczy i zobaczyłem zakrwawionych kolegów, zmiażdżone na szybach głowy.
W wyniku zderzenia na miejscu zginęło 7 osób, 24 jest rannych. Kierowca autobusu - 37-letni Zbigniew O. jest po trepanacji czaszki, jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki.

- Do zderzenia doszło przy włączonej sygnalizacji świetlnej, ale nie wiemy jeszcze jakie były przyczyny wypadku - wyjaśnia Robert Chrząstek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Osoby zgromadzone na miejscu tragedii mówiły, że to ciężarówka prawdopodobnie wtargnęła na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Kierowca ciężarówki przebywa w szpitalu w Bełchatowie. Jest przytomny. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Nie pamiętam jak to się stało - mówi 47-letni Marek D., kierowca ciężarówki. - Wiem, że chwilę wcześniej rozmawiałem przez telefon. Może zasnąłem - dodaje.

- Nadal nie mogę uwierzyć w tę tragedię - powiedziała wstrząśnięta właścicielka krakowskiej firmy, dla której pracuje kierowca TIR-a - To bardzo doświadczony kierowca. Jest właścicielem tego TIR-a. Żeby go kupić, zaciągnął ogromny kredyt. W samochodzie był zestaw głośnomówiący do rozmów telefonicznych.

Policja zabezpieczyła tachografy ciężarówki i autobusu oraz dokonała wstępnych oględzin obu pojazdów. Nie ustalono jednak czy samochody były sprawne i czy ich kierowcy byli trzeźwi.

To była masakra...

- opowiada mieszkanka pobliskiej wsi, która jako jedna z pierwszych dotarła na miejsce katastrofy. - Wszędzie było pełno krwi, na ulicy leżeli nieprzytomni ludzie.
Ofiarami wypadku są mężczyźni w wieku od około 30 do 50 lat. Jeden z zabitych 62-letni Romuald K. za dwa tygodnie miał odejść na emeryturę.

Do szpitala w Radomsku przewieziono ośmiu rannych.
Do szpitala w Piotrkowie trafiło 5 osób. Cztery zostały hospitalizowane; jedna z nich w stanie ciężkim przebywa na oddziale intensywnej terapii. Szpital w Bełchatowie przyjął 11 ofiar wypadku.

- Osobiście ich przyjmowałem - mówi Ryszard Siwy, zastępca ordynatora oddziału ratunkowego. - Większość z nich jest w stanie ciężkim i bardzo ciężkim. Mają urazy głowy, klatki piersiowej oraz rąk i nóg.

Na skutek wypadku trasa nr 1 w kierunku Katowic od godz. 6.30 do 13 była zamknięta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto