Podczas dwóch dni warsztatów pracowaliśmy w dwóch blokach technik: new style oraz old school. Ale to, co stworzyliśmy podczas warsztatów, trudno jest zamknąć w jakichkolwiek ramach, bo Johnny chciał przekazać nam jak najwięcej. Jego zaangażowanie w pracę z nami było zadziwiające. Zrobił z nami niezliczoną liczbę choreografii - od krótkich, malutkich etiudek ćwiczebnych (locking, popping, house), po wielkie show złożone z wielu technik. I nadal było mu mało!
Jakim ogromnym zaskoczeniem było zakończenie zajęć drugiego dnia - kiedy to na 2 minuty przed końcem Johnny oświadczył, że ma jeszcze specjalną sexy-choreografię tylko dla dziewczyn! Nie ważne było dla niego, że planowo już kończymy - wszystkie dziewczyny dziarsko prężyły się więc jeszcze przez 20 minut, ku uciesze swojej oraz pozostałej męskiej części uczestników. Zabawa była świetna!
No i salsa hip hop w jego wykonaniu, która porwała wszystkich. Johnny pokazał, jak wspaniale można interpretować muzykę, jak łączyć hip hop z salsą i jak niesamowity efekt to daje. Tym samym chyba przekonał do salsy tych nielicznych, którym była ona obca.
Doskonałym uwieńczeniem pierwszego dnia była wielka impreza salsowo-hip hopowa w Portobello z naszego cyklu "Keep the salsa together", której gościem specjalnym był Johnny. Okazało się, że zarówno salseros, jak i hip-hoperos potrafią znakomicie bawić się razem, a także wzajemnie inspirować na parkiecie. Dużą zasługę miał tutaj nasz niezastąpiony DJ Omkar.
Atrakcją wieczoru były pokazy taneczne. Najpierw wystąpili przyjaciele Salcity: grupa pokazowa Laury zaprezentowała szalone afro, a później Łukasz i Laura zabrali nas do gorącego klubu "Mangos"w Miami, prezentując swój autorski salsa show. Następnie na parkiecie zagościli tancerze Salcity Dance Studio - Andreas i Ewa, którzy pokazali swój najnowszy pokaz, przygotowany na festiwal w Norwegii - "Temptation". Ich wzajemne kuszenie było tak silne, że zadziałało także na widownię, która domagała się nawet bisu.
Na koniec wystąpił nasz gwiazdor wieczoru, czyli Johnny Buah, który zachwycił wszystkich, a tych, którzy nie byli na warsztatach wprawił nawet swoim tańcem w osłupienie. Po części pokazowej nastąpiła wspólna, szalona zabawa, której prym wiódł Johnny tańcząc na najwyższej beczce w klubie. No i wspólna animacja - improwizacja salsowo - lockingowa (tak tak - jak widać to tez można łączyć) Andreasa, Ewy i Johnnego. To nawet najbardziej leniwych porwało na parkiet.
Warsztaty odbyły się w miniony weekend (19-20 czerwca) w Salcity Dance Studio. Podsumowując - spędziliśmy dwa niesamowite dni w towarzystwie wielkiego tancerza, i wspaniałego człowieka.
Zobacz też na MM Łódź
.
Dołącz do nas na: | ||
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?