Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grupa NEO - rozmowa z Wojciechem Bednarkiem

Redakcja
To oni stoją za Łódzką Wioską Historyczną, Świętem Łodzian, czy Łódzką Fabryką Prezentów pod Choinkę. O Grupie NEO rozmawialiśmy z jej prezesem, Wojciechem Bednarkiem.

Marcin Bałczewski: Jak to wszystko się zaczęło?

Wojciech Bednarek: Dawno, dawno temu, chociaż to nie była bajka, powstała w mojej głowie możliwość stworzenia placówki innej niż domy kultury. Był to koniec lat dziewięćdziesiątych, byłem wtedy jeszcze studentem ASP. Wiedziałem, że na uczelni zostaje wąskie grono absolwentów, a moim marzeniem było to, by sztukę propagować szeroko. I tak powstało NEO.

M.B.: Skąd taka nazwa?

W.B.: NEO to nie od Matrixa, ale od pojęcia odnowionej sztuki. Mamy takie coś jak np. neogotyk, neoromantyzm. Chodzi o to, że są sztuki dawne, które warto jeszcze raz odkurzyć i w naszym wydaniu propagować.

Za nami tysiąc, a może dwa tysiące uczestników najprzeróżniejszych zajęć. Za nami wiele lat prowadzenia kursów malarstwa, rysunku, rzeźby, performance. Mnóstwo plenerów artystycznych. Szwendaliśmy się po całej Polsce ze sztalugami. Możliwość przeżywania sztuki to zawsze fajna rzecz i warto aby było to adresowane do zwykłych zjadaczy chleba.

Teraz słyszycie bębny afrykańskie (podczas rozmowy rozpoczął się kurs gry na bębnach – M.B.), inna kultura a jednocześnie wyzwalanie energii. To wszystko łączy się w NEO.

M.B.: Do kogo skierowane są wasze działania?

W.B.: Adresatami są zwykli i niezwykli ludzie, mali i duzi. Według mnie sztuką zajmują się ci, którzy tego chcą. Malować można nauczyć każdego, do poziomu dobrego rzemiosła. Wiem, że robię sobie w tej chwili złą opinię wśród byłych profesorów z ASP, ale sorry, mówię to z ogromnego doświadczenia. Jak ktoś chciał, to się go nauczyło dobrego rzemiosła, a czy został artystą? Wielu z naszych uczniów zostało.

Można zawsze iść na piwko, a można machać pędzlem, można machać przy piwku – prawda?

M.B.: NEO to także olbrzymie imprezy, skąd czerpiecie na nie pomysły?

W.B.: Pomysły są z życia wzięte, są podglądane na ulicach. Patrzymy na potrzeby ludzi, potrzeby natury zwyczajowej, czy chcą obcować ze sztuką, dotykać jej. Nie jestem propagatorem sztuki z tej wyższej półki. Tę sztukę zostawiam galeriom czy wernisażom. Na takie wernisaże przychodzi bardzo wąskie grono ludzi, na imprezy bardziej ludyczne ma szansę przyjść każdy zjadacz chleba, i ten, który się super zna i ten, dla którego jest to całkowicie obce.

Jest to pewnego rodzaju budowanie relacji pomiędzy artystą, a widzem. Łatwo jest wystawić w galerii obrazy i dosztukować teorię, trudno jest stoczyć walkę na żywo na ulicy. Tam na oczach mnóstwa ludzi można zaprezentować obrazy, eventy artystyczne i właśnie stoczyć z nimi bój.

M.B.: Skąd pomysł na włączenie się do Święta Łodzi?

W.B.: Święto Łodzi to impreza z wieloletnią tradycją. Jej pomysłodawcą była Fundacja Ulicy Piotrkowskiej. W pewnej chwili zostaliśmy poproszeni przez UMŁ do coraz większego „wejścia” w tę imprezę.

Założenie było takie by pokazywać to, co jest z Łodzi. Łódź ma bardzo ważne rzeczy w kulturze i edukacji. Warto chwalić się tym, co mamy. To słynne powiedzenie "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Okazuje się, że można zbudować fantastyczną imprezę na własnym podwórku.

M.B.: A Łódzka Wioska Historyczna?

W.B.: Wiadomo, Łódź nie ma dalekiej i silnej historii. Ale na przestrzeni dziejów, wokół Łodzi i przez te tereny na pewno przewinęło się wiele różnych ekip historycznych.

Okazało się, że świetnym pomysłem jest, by w centrum Polski zbudować tego typu imprezę. Na drugą edycję Wioski przybyło mnóstwo ludzi, widzów, rodzin. Można było dotykać, macać... żywa historia. Przyjechały zawodowe grupy rekonstrukcyjne z całej Polski. Okazało się, że założenie - kultura dla wszystkich, sprawdza się.

M.B.: Podsumowując, czym jest NEO?

W.B.: Grupą pewnych wariatów, takich jak ja. Ponieważ ja cenię sobie twórczych wariatów.

M.B.: Dziękujemy za rozmowę.


Stowarzyszenie Niezależna Edukacja Otwarta (NEO) mieści się przy ul. Piotrkowskiej 92. Od lat zajmuje się warsztatami artystycznymi (rysunek, malarstwo, rzeźba, bębny afrykańskie). Organizator m. in. Łódzkiej Wioski Historycznej i Święta Łodzian.  W przyszłym roku NEO chce zorganizować Święto Śledzia w Parku Staromiejskim. Stoi także za projektem wybudowania grodu historycznego na terenie Arturówka. Więcej o grupie można przeczytać na ich stronie.


Aktualizacja 15.12.2008

W poniedziałek Wojciech Bednarek, na komisji promocji i współpracy z zagranicą  zaprezentował projekt grodu historycznego na terenie Arturówka. Projekt nie zyskał przychylności łódzkiego "betonu", do którego zaliczyć można także część łódzkich mediów.

Osobiście mnie to zbulwersowało i postanowiłem przypomnieć tymże Panom, że w tym roku za trzykrotnie większe pieniądze i w bardziej absurdalnym klimacie gościliśmy w Łodzi Shaggyego i Arasha. Że Panowie z pewnej gazety "podniecają się", gdy "ich znajomi" robią "medialny show", udając, że obchodzi ich los naszego miasta, a w czasie gdy ktoś coś sensownego robi "olewają to" lub deprecjonują.

Argument, że to historycznie błędne jest bezsensu. Jakby nigdy po terenach Arturówka nie hasali jacyś rycerze, czy zbójnicy. Nic, tylko jałowa ziemia, aż do XIX wieku, brawo. Pewnie wcześniej postawiono tabliczkę "zakaz chodzenia po terenach lasu" oraz drut kolczasty.

Każdy interesujący i sensowny projekt, dający korzyści Łodzi powinny media popierać. Nie szukać dziury w całym, tylko po to by był "show", a sprzedaż wzrastała. Chyba, że się jest jedynym słusznym "betonem", który szuka tylko sensacji. Tylko, ze taki "beton" ktoś wreszcie kiedyś skruszy i pogoni. Oby byli nim szaleńcy tacy, jak Grupa NEO.

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto