Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie będą grać piłkarze ŁKS?

(pas)
Stadion ŁKS zimową porą
Stadion ŁKS zimową porą fot. Maciej Stanik
ŁKS wiosną toczyć będzie dwie wielkie batalie o piłkarską ekstraklasę - jedną sportową, drugą organizacyjną.

W tej drugiej walce może zostać rozłożony na łopatki, oddać ekstraklasę walkowerem, jeżeli na czas nie otrzyma pomocy miasta. Żeby toczyć boje w najwyższej klasie rozgrywek, drużyna musi mieć obiekt z prawdziwego zdarzenia, a na razie dysponuje (nie swoją zresztą) ruiną.

Władze Łodzi, przejmując za czapkę gruszek warte przynajmniej 300 milionów złotych tereny przy al. Unii, zobowiązały się do szybkiej i skutecznej modernizacji obiektu, w tym budowy nowoczesnego stadionu. Obiecanki cacanki, słowo władzy (przynajmniej na razie) nie jest warte funta kłaków. W sprawie stadionu cicho. Oby nie była to cisza przed burzą.

Rozpatrzmy plan awaryjny. Na jakich warunkach ŁKS mógłby korzystać z obecnego stadionu przy al. Unii w ekstraklasie. Ba, czy to w ogóle byłoby to możliwe? Dobrze, żeby w Łodzi pojawił się przedstawiciel Komisji Licencyjnej PZPN, przeprowadził krytyczną wizję lokalną i przedstawił jednoznaczną opinię. Inaczej wszystko jest spekulacją.

Fachowcy, znający obiekt, których pytaliśmy o zdanie, mówią, że być może ŁKS dostałby pozytywną czasową opinię na jego użytkowanie, ale pod warunkiem dokonania modernizacji za około pół miliona złotych.

300 tysięcy kosztuje system ewidencji kibiców wchodzących na stadion, czyli zainstalowanie tzw. bramek. 200 tysięcy złotych trzeba włożyć w modernizację trybun z krzesełkami.

Czasowe pozwolenie wiązać się będzie pewnie z jednym bolesnym ograniczeniem. Trzeba będzie zamknąć trybunę nad halą sportową, gdyż nie spełnia ona podstawowych wymogów bezpieczeństwa.

Drastycznie ograniczy to liczbę kibiców, którzy będą mogli na żywo obejrzeć mecz. W jakiejś mierze tę stratę mogłoby zniwelować pozwolenie na wpuszczenie fanów na trybunę od al. Bandurskiego z miejscami stojącymi. Pytanie tylko, czy na to wyda zgodę Komisja Licencyjna.

Jak zapewnia Tomasz Wieszczycki, ŁKS bardzo poważnie traktuje sprawy licencyjne. Powołał specjalne zespoły zajmujące się poszczególnymi zagadnieniami. We wszystkich sprawach zyskuje pozytywne opinie. Tylko ten stadion!

Niestety, nie należy on do piłkarskiej spółki tylko do miasta. Najwyższy czas, żeby się nim wreszcie zajęto, a nie chowano głowy w piasek. Nie ucieknie się od problemu, a odwlekanie wszystkiego w czasie tylko pogarsza sytuację i może skończyć się wielką łódzką kompromitacją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto