Francuska rewia Crazy Horse Paris: łódzka Wytwórnia kipiała erotyzmem [zdjęcia]

We wtorek (15 listopada) do Łodzi zawitała rewia Crazy Horse Paris ze swoim spektaklem Forever Crazy. MM-ka miała okazję uczestniczyć w próbie przed tym unikalnym show i od kulis obserwować, z jakim zaangażowaniem i precyzją przebiegają ostatnie chwile przed spektaklem.

Kilka godzin przed widowiskiem dziewczęta ubrane w ciemne obcisłe stroje ćwiczą ostatnie szczegóły układu choreograficznego, w tym samym czasie dopracowywane są także najdrobniejsze detale związane z oświetleniem i nagłośnieniem, tak aby całość była perfekcyjnie przygotowana, kiedy na sali pojawią się widzowie.

Wreszcie kilka minut po godzinie 19 światło przygasło, a na kurtynie rozpoczęło się odliczanie do pierwszego w Polsce występu gwiazd francuskiego kabaretu. Spektakl rozpoczęła musztra w wykonaniu grupy dziewcząt przebranych w kostiumy stylizowane na brytyjskie umundurowanie.

W kolejnym numerze jedna z dziewcząt wykonywała taniec na wielkiej czerwonej kanapie w kształcie ust, a tuż po jej występie widzowie przenieśli się w niezwykle zmysłowy świat inspirowany kulturą dalekiego wschodu.

W sumie publiczność obejrzała kilkanaście bardzo różnorodnych scenek, z których każda stanowiła niejako odrębny spektakl z osobną scenografią, kostiumami czy oprawą audiowizualną. Interesującym przerywnikiem był występ "Elastic Man'a" komika, prześmiewcy i kabareciarza, który swoim rozbrajającym skeczem nie bez kłopotu uwiódł w końcu nieprzygotowaną chyba na tego rodzaju widowisko łódzką publiczność. Po blisko dwóch godzinach występ dobiegł końca, kto nie był niech żałuje, bo choć bilety na jeden z dwóch wczorajszych spektakli nie należały do najtańszych, z pewnością warto było to obejrzeć.

Zobacz więcej fotorelacji:

• Sade w Łodzi: koncert pełen magii [zdjęcia]

• Koncert 30 Seconds to Mars w łódzkiej Atlas Arenie [zdjęcia]

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: