Ekologiczny flashmob w Manufakturze [zdjęcia]

w Manufakturze. Choć nie dopisała frekwencja, to organizatorzy są zadowoleni, ponieważ chodziło o zwrócenie uwagi na ważny problem.

- Myślę, że recykling jest bardzo ważny dla każdego. Nasza świadomość ekologiczna jest kiepska i bardzo rzadko spotykam ludzi, którzy myślą o tym i uważają, że to jest ważna kwestia - opowiada Anna Lisicka, organizatorka akcji.

Kilkudziesięciu młodych łodzian spotkało się pod kręgielnią na rynku, aby kilka minut później pomaszerować do budynku Manufaktury. Po drodze udało zachęcić się jeszcze kilka osób, choć sporo ludzi całej akcji się tylko przyglądało.

- Na pierwszy rzut oka segregowanie śmieci może wydawać się trudne, ale z czasem można się do tego przyzwyczaić. jednak Polakom nie weszło to jeszcze w krew - komentuje Anna Adamowicz, jedna z uczestniczek flashmoba. Z kolei inna twierdzi, że trzeba pokazać dobre wzorce. - Należy uświadomić Polakom, ale przede wszystkim młodym ludziom, że segregacja jest okey - mówi Mariola Malarczyk.
Kiedy proekologiczni łodzianie dotarli do tzw. rotundy w budynku galerii handlowej Manufaktury, rozpoczęło się symboliczne segregowanie śmieci. Jednak odbyło się ono z iście uroczystą oprawą. Dwa kosze z napisami "papier" i "plastik" oddzielały taśmy, a droga do nich wyłożona była różowym dywanem. Oczywiście ekologicznym, bo papierowym.

Każdej "wrzutce" towarzyszyły entuzjastyczne wiwaty oraz brawa, czym młodzi ludzie zwrócili uwagę niejednego klienta Manufaktury. Jeśli dorzucić do tego błysk fleszy i obiektywy kamer, uczestnicy czuli się prawie jak w Hollywood.

Spontaniczna akcja to pomysł Fundacji EkoRozwoju. Chce ona zachęcić łodzian do wzięcia udziału w sobotniej (28 maja) akcji "Zamień odpady na kulturalne wypady". Każdy, kto przyniesie na Rynek Starego Miasta jakiś elektrośmieć będzie mógł dostać bilet do różnego rodzaju instytucji kulturalnych, m.in. muzeów, kin, czy teatrów.

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: