Bodzio W. uratował zespołowi trzy punkty, broniąc wyśmienicie w końcówce spotkania z Łęczna. To, co wyczyniał podczas wewnętrznej gry na boisku przy ul. Srebrzyńskiej, też zasługiwało na oklaski. Golkiper w znakomitym stylu wygrał cztery pojedynki sam na sam, obronił kilka mocnych strzałów z daleka. To dzięki Wyparle drużyna Czarnych pokonała Zielonych 3:2, choć przegrywała 0:2.
Mecz był bardzo ostry i zacięty. Nie dotrwał do końca zajęć bramkarz drużyny Zielonych Paweł Waśków. Po ostrym starciu z Arturem Golański długo leżał na murawie, mając całą głowę we krwi. Okazało się, że ma rozcięte czoło i trzeba było jechać do szpitala przy ul. Drewnowskiej, żeby je zszyć.
Po kilku minutach z bólu zwijał się Adrian Woźniczka, który zderzył się kolanem z Michałem Łabędzkim. Na szczęście po interwencji masażysty Pawła Baryły wrócił do gry.
Trener Andrzej Pyrdoł już dwa razy oglądał zwycięski pojedynek Podbeskidzia w Katowicach z GKS 6:1. Jest pełen uznania dla zespołu lidera i nie kryje, że taki sukces motywuje do jeszcze lepszej gry, energetycznie wpływa na drużynę, która chce grać i wygrywać.
Najładniejszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Bartłomiej Konieczny z rzutu wolnego. - Ta bramka to zapewne strzał życia, nawet na treningach takie uderzenia mi nie wychodzą - mówił jej zdobywca dla portalu sportowefakty.pl.
Koniecznego zatem nie powinniśmy się obawiać. Bramce Bogusława Wyparły przede wszystkim będzie zagrażał duet napastników Adam Cieśliński - Robert Demjan.
- Robert to typowy zawodnik, który czeka w polu karnym na wykończenie akcji i póki co świetnie się spisuje, bo w zasadzie co okazja to zdobywa gola. To świetny zawodnik. Dobrze mi się z nim współpracuje na boisku - chwalił kolegę Cieśliński.
Bodzia W. czeka w sobotę sporo pracy, ale ponieważ jest w formie, ŁKS ma szansę zachować czyste bramkowe konto. Jeśli tak się stanie, to będzie pierwszy krok do sukcesu.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?