Na razie Rondo Sybiraków jest przejezdne tylko częściowo, co oznacza, że trzeba manewrować między dwoma pasami. To uciążliwe, bo są one oddzielone niewielkimi krawężnikami. Docelowo takie rozwiązanie ma zwiększać bezpieczeństwo. Ze względu na krawężniki kierowca nie będzie mógł zmienić pasa na rondzie w ostatniej chwili.
Modernizacja widzewskiego ronda trwa od końca lipca. Firmy Skanska, wykonawca projektu, zapewniała, że prace miały się zakończyć do 1 listopada. Później planowano oddać rondo do użytku pod koniec listopada, ale tego terminu również nie dotrzymano. Wykonawcy przeszkodziło m.in. to, że na środku ronda powstało ogromne rozlewisko, z powodu którego wstrzymano nawet ruch tramwajowy, a wykonawcę obciążono za to karą. To nie jedyna kara, jaką Skanska będzie musiała zapłacić. Za każdy dzień opóźnienia robót ma ona zapłacić 4 tys. zł. Kara ta naliczana jest od 8 listopada, czyli terminu zakończenia robót zapisanego w umowie.
- Kary będą naliczane do momentu aż nie zakończą się prace związane z sadzeniem zieleni na rondzie i w jego pobliżu. Wówczas dopiero inwestycja zostanie odebrana - podkreśla Piotr Grabowski, rzecznik Zarządu Inwestycji Miejskich. - Jednak kierowcy będą mogli już od soboty korzystać z całego ronda.
Zobacz też: Rozlewisko na rondzie Sybiraków. Ruch czasowo wstrzymany
Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?