Walka z psimi odchodami trwa w Łodzi już od dłuższego czasu, ale miasto tę walkę ciągle przegrywa. - Wiemy, że nie łatwo jest zmienić mentalność, ale jeśli chcemy, by miasto było czyste, to musimy sprzątać psie odchody - przekonuje Dariusz Joński, wiceprezydent Łodzi.
Psie odchody do torebki i do kosza
Władze miasta na dzisiejszej konferencji (9 sierpnia) przedstawiły plan, jak chcą pomóc właścicielom psów w utrzymaniu porządku po ich pupilach. W tym celu zakupiono 60 tysięcy torebek na psie odchody, które za darmo będą rozdawane w urzędzie miasta i wszystkich delegaturach. W najbliższym czasie w Łodzi ma przybyć także ponad 600 koszy na psie odchody. - Łodzianie informowali nas, że głównie na dużych osiedlach spółdzielnie nie ustawiają tych koszy - mówi Joński. - Dlatego zawarliśmy z 22 spółdzielniami mieszkaniowymi porozumienie, na mocy którego miasto zakupi i postawi 320 koszy, a zadaniem spółdzielni będzie ich sprzątanie i wymiana worków - dodaje wiceprezydent.
Kolejne 300 koszy stanąć ma w wyznaczonych przez magistrat miejscach. Tym samym w Łodzi będzie już blisko 2500 koszy na psie odchody. - Nawet jeśli w najbliższej okolicy nie ma takiego specjalnego kosza, to torebkę z psimi ekskrementami można zawsze wrzucić do zwykłego kosza, w którym tylko znajduje się plastikowy worek - przypomina Stanisław Dębowski z Łódzkiego Zakładu Usług Komunalnych.
Magistrat ma dla łodzian 60 tys. torebek na psie odchody | Za kilka złotych można też kupić plastikową łapkę do zbierania psich odchodów |
Sprzątanie odchodów to psi obowiązek właścicieli
W walce z psimi odchodami pomóc ma także Straż Miejska. - Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Łodzi, właściciel, który wyprowadza psa, zobowiązany jest posiadać torebkę lub urządzenie do sprzątania nieczystości - przypomina Waldemar Walisiak ze Straży Miejskiej.
Za złamanie regulaminu grożą kary. Tylko od początku roku strażnicy wystawili właścicielom psów, którzy nie sprzątali po swoich czworonogach około 300 mandatów w wysokości od 20 do 500 zł, 140 pouczeń, a kilka spraw zostało skierowanych do sądu grodzkiego. - Rozmawiałem niedawno z komendantem Straży Miejskiej i przekonywałem go, żeby strażnicy wystawiali za takie przewinienia mandaty na kwoty bliższej górnej, a nie dolnej granicy możliwej kary. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że czasy tolerancji się skończyły - stwierdza dobitnie Joński.
Władze miasta najbardziej liczą jednak na zmianę postawy właścicieli psów, których do sprzątania odchodów przekonywać będą fakty, a nie mandaty. Urząd miasta wydał właśnie kilku stronnicową broszurę "Pies w mieście", która uświadamiać ma, że posiadanie psa wiąże się z obowiązkami. Od 1 września rozdawana będzie między innymi uczniom łódzkich szkół.
Czytaj także:
- Łódzkie biglówki, czyli psie spotkania w parku
- I Ty możesz adoptować zwierzaka - część 2
Zobacz też na MM Łódź
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?