Ta niewątpliwa atrakcja turystyczna znajduje się około 200 metrów od drogi wojewódzkiej nr 206 przy wjeździe do Polanowa od strony Miastka.
Stalowy most wsparty jest na betonowych filarach i przyczółkach. Nazywany jest czerwonym mostem, ale nie chodzi tu o związki z komunistami, czy Armią Czerwoną, a to, że kiedyś był pomalowany na taki kolor.
Czerwony most stanowił część linii kolejowej
Linia kolejowa miała 79 kilometrów. Budowano ją etapami. 1 listopada 1896 roku do użytku oddano odcinek Grzmiąca - Śliwno Bobolickie. 15 grudnia 1897 roku linię wydłużono do Bobolic. 15 lipca 1903 roku otworzono odcinek z Bobolic do Polanowa. 1 listopada 1921 roku linię wydłużono z Polanowa do Korzybia (cały przebieg linii to: Grzmiąca – Mieszałki – Bobolice – Buszynko – Drzewiany – Górawino – Chocimino – Polanów – Rzeczyca Wielka – Rochowo – Mzdowo – Krąg Miastecki – Podgórki – Żukowo Sławieńskie – Korzybie).
Pierwsze prace przy budowie tej linii podjęto w 1890 r. - Budowa tej kolei była przedsięwzięciem technicznie trudnym i kosztownym bowiem biegła przez tereny wysokich wzniesień, przecinała kilka szerokich dolin rzecznych, więc wymagała wykonania pracochłonnej niwelacji gruntów, głębokich przekopów i nasypów, mostów, wiaduktów i wielu przepustów dla małych cieków – pisał Bronisław Malinowski w publikacji z okazji 670-lecia Bobolic. - W 1898 r. podjęto przygotowania do budowy odcinka kolei Bobolice- Polanów o długości 25 km. Z upoważnienia obu izb Landtagu Cesarz Wilhelm II zatwierdził ustawę na sfinansowanie budowy 18 odcinków kolei na kwotę 73 982 000 marek, w tym 6 488 000 marek na utrzymanie ruchu, tj. na tabor i płace dla kolejarzy. W kwocie tej wydzielono 1 666 000 marek na budowę odcinka Bobolice- Polanów.
Pierwszy pociąg w 1903 roku
Odcinek ten, o długości 25 km, budowano przez pięć i pół roku, co świadczy o dużej skali trudności technicznych, a może i finansowych. Między Gorawinem a Polanowem, wybudowano dwa wysokie mosty kamienne, potężne nasypy, wiadukty, 3 dworce kolejowe. Pierwszy pociąg z kierunku Bobolice, powitano w Polanowie 15 lipca 1903 roku. Ostatni odcinek Polanów-Korzybie był najtrudniejszy do budowy. Wybudowano potężny nasyp przecinający w poprzek Kotlinę Polanowską i wiszący stalowy most (ten, o którym teraz piszemy – dop. redakcji), do dzisiaj budzący podziw dla ówczesnej nauki inżynierskiej. Także nie lada wysiłku wymagało pokonywanie wysokich wzniesień polanowskich. Pierwszy pociąg do Korzybia wyjechał tą trasą dopiero 1 listopada 1921 r., a więc po 29 latach od rozpoczęcia budowy.
Przyszła Armia Czerwona i zniszczyła
Kres tej linii kolejowej nastał w kwietniu 1945 r., wraz z nadejściem Armii Czerwonej (Rosjanie zajęli Polanów 27 lutego 1945 r.). Tory kolejowe zdemontowano (prace wykonywała ludność niemiecka) i wywieziono w głąb ZSRR. Most, pod zdemontowaniu torów, próbowano wysadzić. Linii nigdy nie odbudowo, choć po wojnie miejscowe władze zabiegały o to w ówczesnym Ministerstwie Komunikacji w Warszawie.
W latach 70. XX wieku most był do przejścia
Czerwony polanowski most nie jest w najlepszym stanie. Niewiele jest podkładów, korodują elementy metalowe. Dodajmy, że w latach 70. XX wieku można było jeszcze po nim przejść.
Pod mostem biegnie fragment ścieżki pieszej i rowerowej. W naszej fotogalerii prezentujemy współczesne i historyczne zdjęcia czerwonego mostu.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?