Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co z kanalizacją na Zamojskiej

Agnieszka Magnuszewska
Na Zamojskiej od nas się dowiedzieli, że już mają kanalizację
Na Zamojskiej od nas się dowiedzieli, że już mają kanalizację fot. Jakub Pokora
Najpierw dwa i pół roku czekali, aż Łódzka Spółka Infrastrukturalna odda do użytku kanalizację, którą zbudowała na ich ulicy.

A gdy ta wiekopomna chwila w końcu nadeszła, nikt nie raczył ich o tym poinformować. Mieszkańcy ul. Zamojskiej na Górnej są oburzeni tym, jak potraktowali ich urzędnicy.

- Pobiliśmy chyba wszelkie rekordy w oczekiwaniu na oddanie kanału do eksploatacji. Inni łodzianie czekają z reguły zaledwie kilka miesięcy, my czekaliśmy od września 2008 r. Od ponad dwóch lat mamy gotowe projekty przyłączy do naszych posesji, ale nie możemy ich wybudować - poskarżył się nam Andrzej Szosland z ul. Zamojskiej.

Gdy poprosiliśmy ŁSI o wyjaśnienia, okazało się, że... kanalizacja na ul. Zamojskiej została udostępniona mieszkańcom na przełomie grudnia i stycznia.

- Ale nie mamy obowiązku informować mieszkańców o oddaniu sieci do eksploatacji. Taką informację można uzyskać, dzwoniąc na naszą bezpłatną infolinię - mówiła Joanna Wojtasik, rzecznik Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej.

Pan Andrzej przyznaje, że od października nie kontaktował się z ŁSI, bo stracił już nadzieję na szybkie przyłączenie swojej posesji do kanalizacji.

- Zakładałem, że zimą żadnej rewolucji w tej sprawie nie będzie. Wciąż jednak nie wiem, dlaczego tak długo musieliśmy czekać - zaznacza Andrzej Szosland.

Mieszkańcy Zamojskiej czekali aż dwa i pół roku, bo ŁSI budowała odbiornik ścieków na sąsiedniej ul. św. Franciszka. Bez niego kanalizacja na Zamojskiej nie mogłaby działać. A budowa odbiornika zakończyła się dopiero w ubiegłym roku.

- Prace były rozłożone w czasie, by roboty nie zablokowały większości sąsiednich ulic. Nie jest jednak prawdą, że mieszkańcy Zamojskiej nie mogli budować przyłączy do swoich posesji. Nie jest potrzebne do tego żadne pozwolenie, wystarczy zgłosić takie prace - tłumaczy Joanna Wojtasik. - Mieszkańcy Zamojskiej mogli wybudować przyłącza i zaślepić je do czasu, aż kanalizacja zostanie oddana.

Według Andrzeja Szoslanda rozwiązanie proponowane przez ŁSI jest niewykonalne.

- To puste gadanie - ocenia wyjaśnienia ŁSI mieszkaniec Zamojskiej. - Do tej pory nie mogliśmy budować przyłączy, bo wiąże się to z likwidacją szamb przy naszych domach. A w projektach na szamba kompletnie nie ma miejsca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto