Co łączy gry planszowe z fizyką?

Naukowiec musi ślęczeć godzinami nad książkami? Niekoniecznie. Marcin Zaród ma 27 lat i pracuje jako fizyk doświadczalny w łódzkim instytucie Polskiej Akademii Nauk. Gdy wraca do domu znacznie chętniej sięga po jedną ze swoich ponad 130 gier planszowych. I nie jest to wyłącznie ucieczka od codziennej pracy, a wręcz przeciwnie.

- Zawodowo zajmuję się rozwiązywaniem zagadek, problemów naukowych - opowiada Marcin. - Część z tych umiejętności kształtują właśnie planszówki. W grze Tantrix konieczne jest na przykład użycie wyobraźni przestrzennej, przez co każe myśleć bardziej abstrakcyjnie - dodaje.

Planszówki na każdą okazję

Myśląc o grach planszowych wiele osób ma bowiem w głowie Chińczyka, Monopoly, czy Scrabble. Tymczasem tylko w zeszłym roku w Polsce pojawiło się 80 nowych gier planszowych. Są wśród nich pozycje dla dzieci, ale i równie wiele dla dorosłych. - Tak z osiem, może dziesięć lat temu zaczęła się nowa fala planszówek - opowiada naukowiec. - Wcześniej dużo grywałem w szachy czy brydża, ale tam strategia opiera się na schematach, stałych elementach gry. W nowych planszówkach mam wrażenie, że te strategie są mniej ustrukturyzowane, łatwiej jest zaskoczyć przeciwnika i jednocześnie samemu trzeba być bardziej elastycznym - dodaje.

Najbardziej lubi gry logiczne, strategiczne, ekonomiczne czy historyczne, bo jak powtarza - lubi główkować. Nie stroni jednak od mniej "zaawansowanych"gier. - Inna gra jest odpowiednia na spotkanie z kolegami, inna na spędzenie wieczoru z żoną, a jeszcze inna na imprezę z przyjaciółmi - zauważa.

Gra planszowa jak trening na siłowni

Planszówki stają się bowiem po prostu modne. Są niemal obowiązkowym punktem programu każdej imprezy u Marcina w domu, a nie raz zdarzyło się, że zabierał jakąś na konferencję naukową i zawsze znalazła się druga osoba do gry. - W planszówkach najlepsze jest to, że wymagają aktywnego zaangażowania każdego gracza, nie można być biernym obserwatorem. Dzięki temu wchodzi się w interakcje z drugim człowiekiem, co ułatwia wspólną zabawę - stwierdza Marcin.

Dodatkowo popularność planszówek przełożyła się na ich dostępność. - Jeszcze kilka lat temu kupowałem praktycznie każdą grę, jaka wchodziła na rynek. Teraz jest ich tak dużo, że jest to niemożliwe - przyznaje młody naukowiec. - Zmieniło się jeszcze to, że dzisiaj jest wiele spotkań, na których można zagrać za darmo, czy nawet wypożyczalni, które umożliwiają sprawdzenie gry przed jej kupnem - opowiada.

I chociaż kolekcja Marcina nie rośnie już przez to tak szybko, jak kiedyś, nie wyobraża sobie, by mógł przestać kupować i grać w coraz to nowe planszówki. Jak sam bowiem zaznacza - tak jak trzeba regularnie ćwiczyć mięśnie, by być dobrym sportowcem, tak samo trzeba ćwiczyć umysł, by być dobrym naukowcem.

Czytaj codziennie MMLodz.pl/Magazyn:

• Chcą stworzyć w Łodzi Muzeum Motoryzacji i Techniki

• RuszamySię.pl - łodzianie tworzą nowy portal społecznościowy dla aktywnych

Napisz tekst, opublikuj zdjęcia i wygraj nawet 500 zł! Każdy, kto opublikuje artykuł lub fotoreportaż w MMLodz.pl automatycznie weźmie udział w konkursie dziennikarstwa obywatelskiego. Redakcja MM co miesiąc wybierze autorów najlepszych prac i rozda nagrody pieniężne o łącznej wartości 500 zł.
dodaj artykuł	dodaj wpis do bloga	dodaj fotoreportaż	dodaj wydarzenie