Według Marka Ratajczaka, rzecznika Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu akt oskarżenia w tej sprawie trafi do sądu jeszcze w marcu. Michałowi Listkiewiczowi zarzuca się, że sprzyjał Widzewowi w uniknięciu spłaty długów wierzycielom. W listopadzie 2009 roku Prokuratura Apelacyjna zarzuciła prezesowi Listkiewiczowi, że pieniądze z PZPN zamiast na konto klubu trafiały do właściciela Widzewa.
Oprócz Michała Listkiewicza, prokuratura oskarża byłego wiceprezesa PZPN Eugeniusza K. oraz Zdzisława K., zwolnionego w ubiegłym roku z funkcji sekretarza PZPN. Na ławie oskarżonych zasiąść też mają osoby związane przed siedmiu laty z Widzewem: Jacek D., Andrzej P., Andrzej W., Jakub G., Mirosław Cz. oraz Ireneusz K.
W rozmowie z Dziennikiem Łódzkim Andrzej Grajewski powiedział: - Moja firma JAG rzeczywiście otrzymywała pieniądze z PZPN, ale tylko i wyłącznie dlatego, bo sama była wierzycielem Widzewa. - Po zawarciu postępowania ugodowego miała zresztą numer pierwszy na liście wierzycieli. Do dziś Widzew jest mi winien jeszcze 5,9 mln zł. Pieniądze, które wtedy były przelewane na konto mojej firmy, pochodziły z praw telewizyjnych do meczów Widzewa. Te prawa należały do mnie, a nabyłem je, będąc głównym akcjonariuszem klubu. W 1999 roku sprzedałem wszystkie akcje Widzewa i przestałem być jego właścicielem. Udzielałem natomiast pożyczek Widzewowi, co jest potwierdzone na piśmie. Dzięki temu klub mógł normalnie funkcjonować, piłkarze mogli trenować i grać. Gdyby tych pożyczek nie było, Widzew wtedy przestałby istnieć. Dług wobec mojej osoby był spłacany nie przez łódzkich działaczy, ale właśnie przez PZPN, który był gwarantem umów między moją firmą a Widzewem.
Andrzej Grajewski dodaje: - Nikt przy zdrowych zmysłach, a takim był i jest Michał Listkiewicz, nie przekazywałby pieniędzy omijając wierzycieli i komornika. Po prostu PZPN respektował poświadczone notarialnie umowy. Rewelacje prokuratury nie mają żadnych podstaw prawnych. Będę dążył do wyjaśnienia sprawy. Prokuratorzy też nie mogą czuć się bezkarni.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?