Umowa w sprawie sprzedaży działki pod Bramę Miastą miała zostać podpisana w piątek, 27 czerwca. W środę, 25 czerwca do urzędu miasta wpłynęło pismo od spółki LDZ Brama. W dokumencie przedstawiciele firmy informują, że nie przystąpią do podpisania umowy aktu notarialnego.
Władze miasta zapewniają, że będą jeszcze rozmawiać z przedstawicielami spółki. - Do piątku nie podejmiemy żadnych ruchów. Idziemy do notariusza z wolą podpisania dokumentu - mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi. - Spółka traci w tym momencie cztery miliony złotych wpłacone jako wadium.
Nowe Centrum Łodzi. Bez hipermarketów i sypialni
Wszystko wskazuje na to, że więcej może stracić miasto. 40 mln zł, bo tyle miała kosztować działka pod budowę bramy, miało zasilić m.in. Budżet Obywatelski. Teraz w finansach miasta powstanie dziura.
- Wytworzyła się dziwna atmosfera podejrzliwości, pomówień, głównie za sprawą radnych z klubu Łódź 2020. Przedstawiciele spółki byli przesłuchiwani na komisjach. W tych warunkach nie da się prowadzić interesów - dodawał Cieślak.
Brama Miasta miała powstać u zbiegu ulic Kilińskiego i dawnej Składowej jako flagowy projekt Nowego Centrum Łodzi. Projekt budynku autorstwa przez Daniela Libeskinda zaprezentowano w grudniu 2013 roku. W szklanym gmachu miały powstać biura i lokale usługowe. Za rekordową kwotę 40 mln zł działkę chciała kupić spółka LDZ Brama stworzona przez firmy Atlas i Budomal. Budynek miał zostać ukończony w 2019 roku.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?