Szansą dla nowego ŁKS na występy w III, a nie w IV lidze, może być ewentualna rezygnacja Widzewa lub PGE GKS z umieszczania drużyny rezerw w III lidze. Działacze ŁZPN spodziewali się, że w III lidze nie będzie chciał grać Widzew, bo koszty uczestnictwa w tych rozgrywkach są znacznie większe, niż w niższych klasach, a powszechnie wiadomo, że klub Sylwestra Cacka przeżywa ogromne problemy finansowe. Niespodziewanie jednak Widzew zgłosił chęć gry w trzeciej lidze.
Jak nieoficjalnie dowiedział się Dziennik Łódzki, z pomocą ŁKS przyjdzie PGE GKS, który zgodzi się wystawić swoje rezerwy w czwartej lidze, dzięki czemu klub z al. Unii będzie mógł od razu zagrać w III lidze.
Jeśli szefowie Bełchatowa potwierdzą tę informację, po raz kolejny przyjdą z pomocą ŁKS. Przez kilka lat GKS podpisywał fikcyjną umowę wynajmu stadionu dla ŁKS, dzięki czemu łodzianie otrzymywali licencję na grę w ekstraklasie. Z kolei w ostatnim sezonie pobytu ŁKS w tej lidze łódzki klub wynajmował stadion w Bełchatowie.
A jeszcze kilka miesięcy temu, były już na szczęście, prezes ŁKS Andrzej Voigt zaatakował bełchatowian zarzucając klubowi udział w aferze korupcyjnej i zabronił nawet swojej drużynie rozgrywania meczów towarzyskich z PGE GKS. Dziś Andrzej Voigt powinien się tego wstydzić, bo GKS zrobił więcej dobrego dla ŁKS, niż on sam.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?