Atak zimy w Łodzi - drogowcy przyznają, że nie mogą opanować sytuacji [zdjęcia+aktualizacja]

- Sytuacja na drogach jest niezadowalająca - przyznaje Maciej Winsche, p.o. dyrektora ZDiT. - Nie jest to tylko wina firm odśnieżających. Należy pamiętać, że od godziny 4 rano nieprzerwanie pada śnieg i wieje silny wiatr - dodaje Winsche.

Najgorzej sytuacja wygląda na wiaduktach i podjazdach, gdzie ciężarówki, nie mogąc podjechać, często blokują całą szerokość jezdni. Winę za taki stan rzeczy drogowcy zrzucają częściowo na samych kierowców, którzy nie przygotowali jeszcze aut do zimy.

Dopóki pada śnieg, dopóty będą utrudnienia

Jak relacjonują przedstawiciele ZDiT, pierwsze pługopiaskarki wyjechały na drogi już o godzinie 3.30, gdy jeszcze nie padał śnieg. Do 6.30 posypywały drogi solą, później zjechały do swoich baz. - Dzięki tej nocnej akcji rano w ogóle można było poruszać się po drogach - przekonuje Winsche. - Samochody musiały zjechać do baz, by uzupełnić zapasy soli, poza tym zaczynał się poranny szczyt komunikacyjny - wyjaśnia dyrektor.

Czytaj także: Zamiecie śnieżne nad Łodzią. Uwaga na drogach!
Pługopiaskarki wyjechały z powrotem na łódzkie ulice około 9 i mają odśnieżać drogi nieprzerwanie, aż do momentu zaprzestania opadów śniegu. Drogowcy zapewniają, że robią wszystko, co jest możliwe, ale przy obecnych warunkach nie sposób oczyścić dróg. - Zwróciliśmy się nawet o pomoc do dwóch firm, które brały udział w przetargu na odśnieżanie miasta, ale jeszcze nie mają podpisanych umów, by ich sprzęt również wyjechał na drogi. Jedna z nich zgodziła się i oddała bezpłatnie do naszej dyspozycji swoje jednostki - zdradza Winsche.

Tym samym walkę ze śniegiem na drogach prowadzi obecnie około 60 pługopiaskarek. Gdyby ZDiT miało podpisane wszystkie umowy (w tym momencie przetargi zostały rozstrzygnięte na 9 z 13 rejonów), do dyspozycji miałoby 79 aut i 13 rezerwowych. Drogowcy zapewniają, że zrobią wszystko, by stało się tak jeszcze przed końcem tygodnia.

Na drogach jest bezpiecznie

Opady śniegu, zgodnie z prognozami, mają ustąpić dopiero we wtorek nad ranem i wtedy będzie można liczyć, że głównie drogi będą czarne, a sprzęt zostanie skierowany do odśnieżania dróg III i IV kategorii. Kolejne intensywne opady spodziewane są we wtorek wieczorem, między godziną 19, a północą. ZDiT uspokaja, że w przypadku opadów, które trwają tylko kilka godzin, sytuację będzie można dużo łatwiej opanować.

Pokryte białą warstwą puchu jezdnie sprawiły jednak, że kierowcy jeżdżą dużo ostrożniej. - Do godziny 11.30, jak poinformowała nas policja, doszło do 6 drobnych kolizji, co jak na Łódź jest bardzo dobrym wynikiem - przekonuje Tomasz Klimczak, rzecznik ZDiT. - Drogi są zatem przejezdne, a kierowcy dostosowali styl jazdy do panujących warunków - dodaje rzecznik.

Jak donosi Adam Wiśniewski, w nocy na al. Rydza-Śmigłego kierowcy TIR-ów urządzili sobie parking. Samochody osobowe jeździły chodnikiem, by ominąć sznur aut.

Aktualizacja: 19:40

Jak donosi champi, samochody stoją na Kilińskiego, Dąbrowskiego, Broniewskiego. Problem jest też z komunikacją miejską. - Z Dąbrowy jedyne tramwaje, które widziałem,  to tylko awaria i zjazd do zajezdni Dąbrowskiego - relacjonuje champi. - Przy samej zajezdni jest tyle śniegu, że nie widać, co jest krawężnikiem, co chodnikiem, co jezdnią, a co szyną - dodaje.

ul. Broniewskiego	okolice zajezdni Dąbrowskiego

Aktualizacja 19.05

Jak informuje dyżurny drogówki, najgorsza sytuacja jest obecnie na ul. Brzezińskiej, w kierunku centrum, gdzie korek ma kilka kilometrów długości. Ruch blokują TIR-y, które nie potrafią podjechać pod wzniesienia. Na miejsce został wysłany radiowóz, by ułatwić pługopiaskarkom przejazd.

Na al. Włókniarzy nadal kierowcy muszą liczyć się ze staniem w korkach, ale sama jezdnia została już posypana solą. Fatalna sytuacja panuje natomiast na ulicach Zgierza i dlatego korek ciągnie się aż do Łodzi.

Wraz z popołudniowymi godzinami szczytu zwiększyła się także liczba kolizji. Policjanci interweniowali już 60 razy, ale jak zapewnia dyżurny drogówki, obyło się bez poważniejszych zdarzeń.

Aktualizacja 18:05

Jak donosi astarael, na Piłsudskiego poruszają sie tylko piesi. Tramwaje i samochody stoją.

Aktualizacja 17:25

Jak donoszą nasi użytkownicy, skrzyżowanie ul. Rojnej z ul. Traktorową jest całkowicie zablokowane. Zepsuł się autobus linii 83, który stanął na środku skrzyżowania.

Gigantyczny korek utworzył się również na ul. Aleksandrowskiej, gdzie jezdnię zablokowały dwa TIR-y.

Po ul. Aleksandrowskiej nie kursują też tramwaje - w obydwu kierunkach. Stoją na odcinku od dworca Łódź Żabieniec i dalej na Teofilów.

Gigantyczny korek utworzył się również na al. Włókniarzy, na odcinku Lutomierska-Pojezierska. Tiry stanęły na całej szerokości. Trasa w stronę Zgierza jest całkowicie nieprzejezdna.

Aktualizacja 16:25 Pogoda nie odpuszcza. W mieście tworzą się gigantyczne korki, skrzyżowania są zablokowane, dochodzi do licznych stłuczek i kolizji. Nie ma jednak zgłoszeń o problemach wodociągowych i z siecią elektryczną. Jeśli chodzi o komunikację miejską to autobusy stoją w korkach, więc w miarę możliwości lepiej jechać tramwajem.

Gigantyczny korek na al. Politechniki (za skrzyżowaniem z ul. Wróblewskiego)

Zdjęcia z dzisiejszego ataku zimy nadesłane przez użytkowników:

Ul. Lutomierska	skrzyżowanie Piotrkowska/Czerwona	al. Piłsudskiego
ul. Kilińskiego	widok z okna na Bałutach	skrzyżowanie Rojna/Kaczeńcowa
Szczecińska/Werslaska	Kościuszki/Żwirki	Na przystanku przy Kościuszki/Mickiewicza czekało na tramwaj kilkadziesiąt osób.

Czytaj także:
- Wybierz z nami 7 Nadziei Łodzi! Zapraszamy do plebiscytu
- Zmień swoje drogowe miasto i wygraj rower
- Szuflady wypełnione sportowymi pamiątkami

Zobacz też na MM Łódź

Wybory samorządowe 2010	Zmień swoje drogowe miasto	Rozdajemy akredytacje	Matura próbna z Operonem
Konkursy	Widzew Łódź	ŁKS Łódź	Dzieje się w Łodzi